W prawie podatkowym od stycznia 2017 roku pojawiło się kolejne bardzo ważne ograniczenie dla przedsiębiorców. Został wprowadzony bardzo radykalny limit transakcji gotówkowych, który w tym roku wynosi zaledwie 15 tys. zł
(do końca roku 2016 wynosił cztery razy więcej bowiem 15 tys. euro).
    Wspomniane zmiany wynikają z modyfikacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, w myśl której (Art. 22 ust. 1): ...dokonywanie lub przyjmowanie płatności związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą następuje za pośrednictwem rachunku płatniczego przedsiębiorcy, w każdym przypadku gdy spełnione są łącznie oba warunki: stroną transakcji, z której wynika płatność, jest inny przedsiębiorca oraz jednorazowa wartość transakcji, bez względu na liczbę wynikających z niej płatności, przekracza równowartość 15000 zł.
    W przypadku nie dotrzymania tego warunku przedsiębiorca nie może zaliczyć w koszty tak pokrytego wydatku. Sankcje bardzo radykalne, tym bardziej, że dotyczy to również sytuacji gdy przedsiębiorca płaci gotówką również część transakcji. W praktyce przedsiębiorcy, którzy dokonają zakupu na kwotę wyższą niż 15 tys. zł i opłacą zakup gotówką nie będą mogli uznać tego zakupu za koszt uzyskania przychodu. Przedsiębiorca nie stosując się do przepisów ma wówczas obowiązek wyksięgować z kosztów zarówno transakcje powyżej 15 000 zł opłacone w całości gotówką jak i te, co do których zapłata nastąpiła w części gotówką a w części przelewem.
    Obserwujemy zatem kolejny krok rządu mający na celu eliminowanie szarej strefy poprzez zmniejszanie obrotu gotówkowego. Warto wspomnieć, iż w trwającej kilka miesięcy batalii o tzw. kasy fiskalne on-line mocno lobbowane było rozwiązanie oparte o terminale płatnicze co miało na celu monitorowanie przepływu środków z obrotu gospodarczego. Obecne przepisy (w tym wspomniane sankcje) w znacznym stopniu zwiększą obrót kartami płatniczymi co cel ten pozwoli zrealizować.