• +48 502 21 31 22

Rząd chce ujednolicić terminy wypłat

Przedsiębiorcy, którzy będą zaniżać stawki godzinowe lub całkowicie unikać wypłaty wynagrodzenia za wykonane usługi, muszą liczyć się z karami do 45 tys. zł.

Rząd chce ujednolicić terminy wypłat

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, która ma na celu nie tylko podniesienie płac, ale również uporządkowanie zasad ich wypłacania.

Zgodnie z planowanymi zmianami od stycznia 2026 r. najniższa krajowa wzrośnie do poziomu 4806 zł brutto, co przełoży się na kwotę ok. 3606 zł netto. Warto przy tym pamiętać, że do podstawowej kwoty wynagrodzenia minimalnego nie wliczają się dodatkowe świadczenia, takie jak nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne, dodatki za staż pracy czy wynagrodzenie za nadgodziny i pracę w porze nocnej.

Elementem procedowanych przepisów wynikającym z konieczności wdrożenia unijnej dyrektywy jest także ujednolicenie terminu wypłaty pensji. Resort pracy dąży do tego, aby wynagrodzenie trafiało na konta pracowników niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, jednak w żadnym przypadku nie później niż do 10. dnia kolejnego miesiąca kalendarzowego. Takie rozwiązanie ma zwiększyć przejrzystość systemu i chronić interesy osób zatrudnionych, eliminując niejasności co do daty otrzymania należnych środków.

MRPiPS zwraca uwagę, że problem z terminowością dotyczy w szczególności nowo zatrudnionych pracowników, którzy w obecnym systemie często muszą czekać na pierwszy przelew ponad miesiąc od rozpoczęcia pracy. Nowe przepisy mają wyeliminować sytuacje, w których osoba rozpoczynająca pracę z początkiem stycznia otrzymuje pierwszą wypłatę dopiero w połowie lutego. Reorganizacja terminów ma sprawić, że standardy rynkowe staną się bardziej przewidywalne dla każdego pracownika, niezależnie od jego stażu w danej firmie.

Wraz z nowymi wymogami dotyczącymi terminowości projekt przewiduje również zaostrzenie sankcji dla nieuczciwych pracodawców. Przedsiębiorcy, którzy będą zaniżać stawki godzinowe lub całkowicie unikać wypłaty wynagrodzenia za wykonane usługi, muszą liczyć się z karami finansowymi. Proponowane przepisy zakładają, że grzywna za takie naruszenia może wynieść od 1500 zł do nawet 45 tys. zł.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka