Polska znacząco odbiega od średniej unijnej pod względem zatrudnienia na część etatu. W 2023 r. tylko 5,5% Polaków pracowało w takim wymiarze, podczas gdy średnia w Unii Europejskiej wynosiła 17%. Dało to szósty najniższy wynik w UE. Różnice są szczególnie widoczne w porównaniu z krajami takimi jak nienależąca do Wspólnoty Szwajcaria czy Holandia i Austria, gdzie co trzecia osoba pracuje na część etatu. Natomiast najniższym poziomem charakteryzuje się Bułgaria – 1,4%.
Jak zwraca uwagę Jędrzej Lubasiński, starzy analityk z zespołu zrównoważonego rozwoju w Polskim Instytucie Ekonomicznym, od 2021 r. odsetek osób pracujących w niepełnym wymiarze czasu przestał maleć. – Mimo że od 2009 r. w Polsce udział pracowników zatrudnionych na niepełnym etacie zmalał niemal o 2 p.p. (z 7,3%), to w ostatnich latach można zauważyć zatrzymanie trendu spadkowego. W latach 2021-2023 grupa pracujących na niepełnym etacie zwiększyła się z 5,1% do 5,5% ogółu pracowników. To mocniejszy wzrost niż średnio w całej UE, w której od pandemii COVID-19 wskaźnik ten oscylował niezmiennie wokół poziomu 17%. Szczyt w Unii Europejskiej przypadał na lata 2013-2016. Wówczas udział takich pracowników nie spadał poniżej 19% – wskazuje ekspert.
Odsetek Polaków, którzy pracowali na niepełnym etacie, mimo że deklarowali gotowość podjęcia pracy w pełnym wymiarze godzin, był najniższy od 2009 r. Ich udział w ogóle pracowników wynosił 0,8%, co było piątym najniższym wynikiem w UE. Średnia unijna wynosi w tym przypadku 2,6%.
Pracę w niepełnym wymiarze godzin wykonywało 7,5% kobiet z dziećmi, podczas gdy wśród kobiet bez dzieci odsetek ten był nieco niższy i wynosił 5%. U mężczyzn zależność była odwrotna: ojcowie rzadziej pracowali w niepełnym wymiarze godzin (1,5%) w porównaniu z mężczyznami bez dzieci (2,9%). Jędrzej Lubasiński podkreśla, że wśród czterech grup – w podziale na płeć oraz fakt posiadania dziecka – Polska najmocniej różni się od średniej UE pod względem udziału pracy kobiet z dziećmi na część etatu. – W tej grupie odsetek w Polsce (wśród osób w wieku 25-54 lata) był niższy o 24 p.p. niż średnia unijna. Holandia, Austria oraz Niemcy były krajami, które w 2023 r. miały najwyższy udział zatrudnionych na niepełny etat wśród pracujących kobiet z dziećmi. W każdym z tych państw wskaźnik przekraczał 60%, a w Austrii wynosił niemal 70% – zaznacza ekspert.
Dodaje, że posiadanie dziecka w większości państw UE wpływa na stopę zatrudnienia oraz podejmowanie pracy na niepełny etat wśród kobiet. – W grupie wiekowej 25-54 lata stopa zatrudnienia w UE wśród kobiet z dziećmi jest o 5 p.p. niższa niż dla kobiet nieposiadających dzieci. Jednocześnie udział pracujących w niepełnym wymiarze godzin u matek jest wyższy o ponad 11 p.p. W Polsce taka tendencja nie jest aż tak wyraźna: Polki posiadające dzieci charakteryzują się niższą stopą zatrudnienia – o 6 p.p. – przy nieznacznie tylko większym odsetku pracujących na niepełny etat – o 2 p.p. – wskazuje Jędrzej Lubasiński.
Zdaniem demografa Mateusza Łakomego niska dostępność pracy na część etatu jest jedną z głównych barier wzrostu dzietności w Polsce. – Aby zdecydować się na pierwsze dziecko, potrzebna jest praca na cały etat, m.in. dlatego że ona powoduje wyższe wynagrodzenie, a od tego wynagrodzenia liczony jest zasiłek macierzyński. Z kolei praca na część etatu sprzyja dzieciom drugim, trzecim, czwartym, bo umożliwia łączenie opieki z pracą zawodową, czyli bycia obecnym we wszystkich tych światach – wskazuje ekspert. Czytaj więcej: Od edukacji po rynek pracy – jakie są przyczyny niżu demograficznego w Polsce?
fot. freepik.com
oprac. /kp/