• +48 502 21 31 22

Woj. śląskie bez kopciuchów. Od 2026 r. koniec z kotłami na węgiel i drewno

W województwie śląskim 14,37% budynków jednorodzinnych jest ogrzewanych wyłącznie przez kotły pozaklasowe.

Woj. śląskie bez kopciuchów. Od 2026 r. koniec z kotłami na węgiel i drewno

Od 1 stycznia 2026 r. korzystanie z pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno stanie się nielegalne. To oznacza, że mieszkańcom regionu zostało niecałe sto dni na wymianę tzw. "kopciuchów". Dane z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków oraz raporty Europejskiego Centrum Czystego Powietrza potwierdzają pozytywne efekty dotychczasowych działań, ale i wskazują na miejsca, gdzie wciąż jest najwięcej do zrobienia.

Zgodnie z uchwałą antysmogową przyjętą w kwietniu 2017 r. od 1 stycznia 2026 r. w województwie śląskim obowiązywał będzie całkowity zakaz użytkowania pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno. Dotychczasowe etapy eliminowały najstarsze urządzenia, ale nadchodzący termin oznacza kres dla wszystkich "kopciuchów". Jest to ostatni moment na zmianę źródła ciepła, by uniknąć mandatu lub grzywny. – Mieszkańcy województwa śląskiego długo czekali na ten moment. W poprzednich latach przepisy uchwały antysmogowej nakazywały eliminację najstarszych, najbardziej emisyjnych kotłów. Teraz, od 1 stycznia 2026 r., zakaz użytkowania obejmie już wszystkie kopciuchy, niezależnie od ich wieku. To właśnie te kotły na węgiel i drewno są głównym źródłem zimowego smogu. Ich wyeliminowanie to kluczowy warunek trwałej poprawy zdrowia mieszkańców i jakości życia w naszym regionie – podkreśla Zdzisław Kuczma z Rybnickiego Alarmu Smogowego.

Uchwałę antysmogową poparły jednogłośnie wszystkie siły polityczne obecne w Sejmiku Województwa Śląskiego. Dziś, dziewięć lat po jej przyjęciu, widać wymierne efekty. Z danych zawartych w raporcie Europejskiego Centrum Czystego Powietrza wynika, że poprawa jakości powietrza w latach 2018–2022 pozwoliła w województwie śląskim uniknąć ponad 12,5 tys. przedwczesnych zgonów oraz ponad 9 tys. nagłych hospitalizacji z przyczyn sercowo-płucnych.

Mimo powszechnej opinii, że stary kocioł węglowy jest nadal najpopularniejszym sposobem ogrzewania, dane z CEEB rysują inny obraz. – W województwie śląskim 14,37% budynków jednorodzinnych jest ogrzewanych wyłącznie przez kotły pozaklasowe. To wciąż dużo, ale wyraźnie widać, że większość mieszkańców już postawiła na czystsze źródła ciepła. Dlaczego? Bo to po prostu lepsze – dla zdrowia i domowego komfortu – tłumaczy Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w woj. śląskim.

Problem jest najbardziej skoncentrowany w małych gminach, gdzie w niektórych przypadkach nawet co trzecie źródło ciepła to nadal kopciuch. To zdaniem PAS wskazuje na zaniechania lokalnych władz w wykorzystaniu potencjału programów dotacyjnych, takich jak "Czyste Powietrze". Jednak przykład gminy Goczałkowice-Zdrój udowadnia, że zmiana jest możliwa. Według CEEB kopciuchy są tam głównym źródłem ciepła w mniej niż 3% budynków jednorodzinnych (47 domów). Społecznicy podkreślają, że jest to efekt wieloletnich, konsekwentnych działań, który potwierdziło pierwsze miejsce w Polsce w rankingu programu "Czyste Powietrze" za 2022 r.

Czas kopciuchów nieubłaganie dobiega końca, a mieszkańcy, którzy wciąż użytkują pozaklasowe kotły, muszą działać natychmiast, aby uniknąć konsekwencji prawnych i finansowych. – Uchwała antysmogowa nie pozostawia wątpliwości: każdy, kto wciąż ogrzewa dom starym, pozaklasowym kotłem, musi go wymienić. To ostatni moment na działanie, by uniknąć stresu, kontroli i mandatu. Samorządy i programy wsparcia oferują realną pomoc. Na stronie czystepowietrze.gov.pl można sprawdzić, z jakiego dofinansowania można skorzystać i jak bezpiecznie przejść przez ten obowiązkowy proces zmiany źródła ciepła – podsumowuje Aleksandra Antes–Szewczyk z Pszczyńskiego Alarmu Smogowego.

fot. unsplash.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka