Liczba cudzoziemców pracujących legalnie i podlegających ubezpieczeniom społecznym w Polsce przekroczyła 1,1 mln osób. Najliczniejszą grupą zagranicznych pracowników są obywatele Ukrainy, Białorusi i Gruzji. Od stycznia do września liczba Białorusinów zarejestrowanych w ZUS wzrosła o ponad 18 tys. – to największy przyrost z wszystkich przebywających w Polsce narodowości. Ukraińców przybyło ok. 7 tys., Hindusów ok. 4 tys., a w przypadku innych nacji te wzrosty są maksymalnie rzędu 1-2 tys.

Teraz sytuacja ta może się zmienić. Jak informuje niezależny białoruski portal Nexta, Białorusini, którzy będą chcieli opuścić Białoruś na pobyt stały za granicą, będą musieli wystąpić o zgodę bezpośrednio do Departamentu ds. Migracji. Urzędnicy będą sprawdzać m.in. czy wnioskodawcy nie obowiązuje zakaz opuszczania kraju lub czy nie ma długów wobec państwa, w tym nieodbytej służby wojskowej. Wcześniej można było ubiegać się o pobyt stały w konsulatach Białorusi w innych krajach. – Faktycznie zatem Łukaszenka wprowadza „wizy wyjazdowe” dla Białorusinów, tak jak to miało miejsce w ZSRR. I to biorąc pod uwagę, że nowe przepisy są sprzeczne z konstytucją Białorusi, zgodnie z którą jej obywatele mają prawo do swobodnego opuszczania kraju, a także swobodnego powrotu – pisze portal Nexta.

Wcześniej prezydent Alaksandr Łukaszenka zakazał wydawania nowych i przedłużania istniejących paszportów za granicą. Od września można to zrobić wyłącznie na terytorium Białorusi, co skomplikowało życie Białorusinów, którzy w 2020 r. uciekli z kraju.

– Ograniczenie możliwości emigracji to zła informacja dla Białorusinów, ale i polskiego rynku pracy – komentuje Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Czytaj także: Białorusini zakładają firmy w Polsce

fot. freepik.com
oprac. /kp/