• +48 502 21 31 22

Firmy muszą płacić więcej, by zatrzymać młodych pracowników

32% młodych Polaków nie ma żadnych oszczędności – to dwa razy więcej niż w starszych grupach.

Firmy muszą płacić więcej, by zatrzymać młodych pracowników

Rynek pracy w Polsce stoi przed nowym wyzwaniem – oczekiwaniami finansowymi najmłodszego pokolenia. Badania pokazują, że młodzi Polacy nie są zainteresowani pracą za minimalną stawkę. Ich podejście zmusza pracodawców do rewizji strategii rekrutacyjnych, jeśli chcą przyciągnąć i zatrzymać nową generację pracowników.

Mimo że rynek pracy jest w stanie wchłonąć znaczną część młodych pracowników – w drugim kwartale tego roku pracowało 940 tys. osób w wieku 15-24 lat – stopa bezrobocia w tej grupie (ok. 11%) pozostaje wyższa niż w ogólnej populacji. Jednym z powodów tej sytuacji jest fakt, że wiele ofert pracy dla najmłodszych wciąż opiera się na pensji minimalnej. W 2025 r. najniższa płaca wynosi 4666 zł brutto. W tym samym czasie mediana wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2025 r. sięgała 9056 zł brutto, a średnie zarobki osób w wieku do 24 lat wynosiły 6379 zł brutto. Ta ogromna różnica sprawia, że młodzi ludzie traktują pensję minimalną jako nieadekwatną do ich potrzeb i umiejętności. – Oferty na poziomie płacy minimalnej nie budzą dziś zainteresowania młodych Polaków. Widzą, że mediana płac w gospodarce jest dużo wyższa i kalkulują, że także na początku kariery powinni otrzymać propozycję powyżej ustawowego minimum. Jeśli tego nie dostają, rezygnują albo szukają innych form zarobku – tłumaczy Joanna Dargiewicz, dyrektor regionu w Grupie Progres.

Niechęć do niskich zarobków nie jest kaprysem, lecz wynika z trudnej sytuacji finansowej tej grupy. Dane BIG InfoMonitor z czerwca wskazują, że 118 tys. osób w wieku 18-24 lata ma zaległości finansowe na łączną kwotę 833 mln zł. Co więcej, aż 32% młodych Polaków nie ma żadnych oszczędności – to dwa razy więcej niż w starszych grupach wiekowych. Co czwarty jest w stanie utrzymać się przez miesiąc bez dochodu, a dla 19% maksymalny okres zabezpieczenia to trzy miesiące.

Pomimo wyższych oczekiwań młodzi ludzie najczęściej rozpoczynają karierę w branżach, które często oferują niższe stawki, takich jak produkcja (szczególnie w sektorze sprzętu elektrycznego i elektronicznego) oraz handel (w dyskontach i hipermarketach). W sektorze usług dominują transport i logistyka. Justyna Lach, dyrektor linii Progres HR Logistics w Grupie Progres, zauważa, że młodzi pracownicy często korzystają ze zwolnienia z podatku dochodowego (do kwoty 85 528 zł) oraz braku składek ZUS przy umowie zlecenia (dla osób uczących się). – Dzięki temu wynagrodzenie brutto odpowiada kwocie, którą otrzymują „na rękę”. W obecnych warunkach rynkowych zdarza się, że pracownicy z kilkuletnim stażem zarabiają mniej niż ci, którzy dopiero rozpoczynają ścieżkę zawodową. Takie rozwiązania powinny zachęcać młodych do podejmowania pracy i zdobywania pierwszego doświadczenia, jednak często różnica w wynagrodzeniu nie jest wystarczającą motywacją. Zauważamy też, że coraz więcej młodych osób ma oczekiwania finansowe, które nie pokrywają się z realnymi możliwościami firm i nie są poparte doświadczeniem ani zaangażowaniem – zwraca uwagę ekspertka.

Eksperci podkreślają, że rosnące oczekiwania młodych ludzi wymuszają na pracodawcach zmianę podejścia. Firmy, które chcą pozyskać talent w tej grupie wiekowej, muszą zaoferować nie tylko wyższe wynagrodzenia, ale również elastyczność, realne ścieżki rozwoju oraz atrakcyjne warunki zatrudnienia. Z drugiej strony niektórzy pracodawcy w obliczu braku zainteresowania ze strony Polaków coraz częściej wypełniają luki kadrowe pracownikami z zagranicy, którzy są bardziej skłonni zaakceptować oferowane warunki.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka