• +48 502 21 31 22

Presja inflacyjna doprowadza do hamowania tendencji spadkowych w sklepach

Nie można dusić cen i inwestować we wzrost sprzedaży i produkcji w nieskończoność – twierdzą eksperci.

Presja inflacyjna doprowadza do hamowania tendencji spadkowych w sklepach

W maju najmocniej podrożały słodycze i desery – o 12,9% w ciągu roku. W górę poszły ceny produktów z trzynastu kategorii, natomiast potaniały z czterech. Najmocniej w ujęciu rocznym zmalały ceny artykułów tłuszczowych – o 10%. Wynika tak z raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych". Zdaniem ekspertów codzienne zakupy ogólnie nadal będą drożeć. – Nie można dusić cen i inwestować we wzrost sprzedaży i produkcji w nieskończoność. W końcu staje się to nieopłacalne, tym bardziej że wiosna oznacza atrakcyjną podaż na rynki lokalne, których koszty operacyjne dla firm są niższe. Podobnie spadają koszty produkcji – tłumaczy dr Andrzej Maria Faliński ze Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.

Słodycze i desery w czołówce rankingu drożyzny znalazły się kolejny miesiąc z rzędu. Powodem są wysokie wzrosty cen kakao. Druga jest chemia gospodarcza ze średnią podwyżką rok do roku na poziomie 9,7%. – Problem jest drożyzna na rynkach importowych dla półproduktów i surowców. U podstaw leżą sankcje i spowolnienia we współpracy z Rosją, Białorusią, Ukrainą i Chinami. Poza tym powstały utrudnienia na szlakach żeglugowych z Azji do Europy. Do tego skumulowały się wysokie w ujęciu rocznym ceny paliw – wyjaśnia dr Faliński. Trzecie miejsce zajęły napoje bezalkoholowe ze wzrostem cen o 6,3%. To skutek wzrostu kosztów produkcji, wahań popytu, spadku podaży owoców, a także zmian w przepisach, które podniosły opłaty za opakowania z tworzyw sztucznych.

Kolejne lokaty zajęły dodatki spożywcze, czyli ketchupy, majonezy, musztardy i przyprawy – 5,9% oraz pieczywo – 4,9%. Jak zwraca uwagę Marcin Luziński z Santander Bank Polska, w ostatnim czasie mocno wzrosły globalne obawy o zbiory zbóż w tym roku ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe w Europie i Północnej Ameryce. Wojenne uszkodzenia infrastruktury portowej na Morzu Czarnym też dołożyły się do wzrostu cen zbóż. Jeśli te problemy będą się utrzymywać, to pieczywo może dalej drożeć. – Ceny dodatków spożywczych podskoczyły przez efekty rosyjskiej agresji na Ukrainę, która jest dużym producentem wielu surowców wykorzystywanych do ich produkcji, jak choćby pomidorów czy gorczycy. Produkty grillowe bardzo często były teraz oferowane w promocjach. Spadek dynamiki wzrostu cen jest zapewne pochodną tego ruchu – dodaje ekspert.

Artykuły dla dzieci podrożały w ciągu roku średnio o 4,2%, środki higieny osobistej o 3,1%, używki o 2,6%, owoce o 2,2%, a nabiał – o 1%. W dół poszły ceny produktów z czterech kategorii. Najmocniej staniały artykuły tłuszczowe – o 10%. – To efekt obfitych zbiorów rzepaku i słonecznika w 2023 r. w Polsce. Zwiększyły one podaż surowców. Część trafiła też do Polski z Ukrainy, co dodatkowo obniżyło ceny. Widać wyczerpywanie się zapasów z zeszłego roku. W połączeniu z potencjalnym spadkiem tegorocznych zbiorów z powodu przymrozków może to doprowadzić do wzrostu cen – ostrzega dr Joanna Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito. Spadły też ceny karm dla zwierząt – o 8,1%, produkty sypkie – o 3,6% i warzywa – o 3,3% rdr.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka