• +48 502 21 31 22

Polacy w czołówce unijnych imigrantów w Holandii

Największą grupę Polaków decydujących się na migrację do kraju tulipanów stanowią osoby w wieku 44-59 lat.

Polacy w czołówce unijnych imigrantów w Holandii

Holandia jest jednym z najpopularniejszych kierunków migracji zarobkowej Polaków, w tym mieszkańców regionu. Są oni największą społecznością unijnych imigrantów mieszkających w tym kraju. Główną zachętą są atrakcyjne warunki zatrudnienia.

W ciągu ostatniej dekady imigracja z krajów Unii Europejskiej do Holandii wzrosła dwukrotnie. Z danych Biura Statystyk Królestwa Niderlandów wynika, że liczba przyjezdnych z państw członkowskich wynosi 745 500. 10 lat wcześniej było ich ok. 360 tys. Największą grupę wśród unijnych imigrantów – 25% wszystkich – stanowią Polacy, których jest ok. 185 tys. Kolejni pod względem liczebności są Niemcy (11%, ok.74 tys.), a następnie Bułgarzy, Włosi i Rumuni.

– Polacy najczęściej wybierają właśnie Holandię jako miejsce pracy, zarówno jeśli chodzi o dłuższe pobyty, jak i sezonowe. Ten kraj cieszy się dużą popularnością ze względu na wyższe zarobki niż w Polsce, jedną z najwyższych stawek minimalnych oraz korzystniejsze warunki zatrudnienia, takie jak elastyczny grafik – tłumaczy Szymon Żdanowicz, dyrektor ds. rozwoju rynku niderlandzkiego w Grupie Progres. Obecnie minimalne stawki za pracę to 13,27 € brutto, a od 1 lipca będzie to 13,68 €. Rok wcześniej najniższe wynagrodzenie za godzinę pracy wynosiło 11,51 €. Jednak często można zarobić więcej – średnie pensje w różnych sezonowych zawodach wahają się od 2300 € do 3000 € netto miesięcznie, a firmy oferują dodatkowe premie i bonusy, darmowe posiłki, napoje i produkty firmowe.

Z danych Grupy Progres wynika, że liczba ofert pracy w Holandii rośnie. W maju było ich 20% więcej niż miesiąc wcześniej, a w czerwcu – o 35%. Po letnim sezonie jak co roku spodziewany jest spadek zapotrzebowania na pracowników. Kolejny wzrost zazwyczaj zaczyna się w październiku i trwa do końca roku. Najwięcej miejsc pracy można znaleźć w branżach związanych z logistyką i szeroko pojętym sektorem agro, są też etaty na produkcji, w handlu czy sektorze HoReCa. Wymagania firm to najczęściej gotowość i chęci do pracy, motywacja i sprawność fizyczna kandydatów. Znajomość języka nie jest konieczna, choć ułatwia komunikację.

– Jedyny koszt, jaki trzeba ponieść na początek w przypadku podjęcia etatu w Holandii oferowanego przez agencję pracy, to zazwyczaj koszt transportu do tego kraju. Jego wysokość jest uzależniona od dystansu, który trzeba pokonać, i wynosi od 500 do 800 złotych w jedną stronę. Mieszkanie czy dojazdy do pracy często są zapewnianie przez pracodawców. Na początek, czyli na pierwszy miesiąc pobytu, trzeba mieć też ze sobą środki na podstawowe wydatki, tj. jedzenie czy artykuły higieniczne. Przydadzą się z pewnością, zanim otrzymamy wynagrodzenie za pracę. Czasami firmy godzą się wypłacać zaliczki czy tygodniówki, jednak lepiej zabezpieczyć się, by później nie musieć martwić się o to, jak przed pierwszą pensją zwiążemy koniec z końcem – mówi Szymon Żdanowicz, dyrektor ds. rozwoju rynku niderlandzkiego w Grupie Progres.

Analizy Grupy Progres pokazują, że średnio na jedno ogłoszenie o pracę w Holandii zgłasza się aktualnie ok. 50 osób, jednak czasem liczba zainteresowanych wzrasta do nawet 100. Największą grupę Polaków decydujących się na migrację do kraju tulipanów stanowią osoby w wieku 44-59 lat (40%), następnie 30-44 (25%) i 18-29 lat (20%), osób 60+ jest 15%. Dane CBS wskazują na to, że duża część migrujących opuszcza Holandię po pewnym czasie. Ponad połowa z mieszkających tam w 2011 r. wyjechała w ciągu trzech lat, a prawie 3/4 – w ciągu dziesięciu lat. Osoby z UE, które były rezydentami Holandii, 1 stycznia 2024 r. mieszkały w tym kraju średnio ponad 7,5 roku.

Czytaj także: Gdzie najczęściej wyjeżdżamy na sezonowe prace?

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka