• +48 502 21 31 22

Coraz więcej emerytów pozostaje aktywnych zawodowo

Na koniec 2024 r. pracowało ponad 872 tys. emerytów, czyli o 2,2% więcej niż rok wcześniej.

Coraz więcej emerytów pozostaje aktywnych zawodowo

Liczba pracujących emerytów w Polsce systematycznie rośnie. Sprzyja temu konstrukcja systemu emerytalnego, który zachęca do dłuższej aktywności zawodowej, a także motywacje pozafinansowe, takie jak potrzeba rozwoju, utrzymania relacji społecznych i poczucie bycia potrzebnym.

W najbliższych latach przed decyzją dotyczącą aktywności zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego stanie coraz więcej osób z pokolenia X, czyli urodzonych w latach 1965–1980. Obecnie jest to dominująca grupa na rynku pracy i stanowi ok. 30% wszystkich osób aktywnych zawodowo. – Co ważniejsze, są to osoby, które mają już duże doświadczenie, więc z jednej strony są bardzo efektywne i wydajne, ale z drugiej strony stanowią też kadrę, która wprowadza młodsze osoby, chociażby z pokolenia Z, na wymagający nowy rynek pracy – podkreśla Paweł Jaroszek, członek zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Potwierdzają to wyniki raportu „Pokolenia na polskim rynku pracy”, z którego wynika, że osoby z pokolenia X za swój największy atut uznają doświadczenie (38,1% badanych), zdolność uczenia się i przyswajania nowej wiedzy (30,2%), umiejętność pracy zespołowej (28,9%) oraz empatię i kompetencje społeczne (28%).

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że na koniec trzeciego kwartału 2025 r. wskaźnik zatrudnienia w grupie wiekowej 45–59 lat wśród kobiet oraz 49–64 lata wśród mężczyzn osiągnął poziom 81,3% i był wyższy niż rok wcześniej. Jednocześnie w grupie osób w wieku 60 lub 65 lat i więcej odsetek ten wyniósł 9,8% i nieznacznie się obniżył. Paweł Jaroszek podkreśla, że system emerytalny funkcjonujący od 1999 r. został zaprojektowany w taki sposób, aby premiować dłuższe pozostawanie na rynku pracy – im dłużej dana osoba pracuje i odprowadza składki, tym wyższe świadczenie otrzyma po przejściu na emeryturę.

Wydłużenie aktywności zawodowej wpływa na wysokość emerytury poprzez kilka mechanizmów. Dodatkowe lata pracy oznaczają wyższe składki, które zwiększają zgromadzony kapitał emerytalny podlegający następnie kolejnym waloryzacjom. Jednocześnie skraca się prognozowany czas pobierania świadczenia, co przekłada się na wyższą miesięczną kwotę emerytury. ZUS zwraca uwagę, że wraz z wydłużaniem się życia emeryci otrzymują obecnie o 8-9% niższe świadczenia z tej samej sumy składek niż w początkach funkcjonowania nowego systemu emerytalnego.

– Wybierając moment przejścia na emeryturę, możemy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych sprawdzić, czy emerytura, którą już sobie wypracowaliśmy, odpowiada naszym wyobrażeniom, czy powinniśmy jeszcze rok, dwa lata, a jeżeli zdrowie na to pozwala, to i więcej lat popracować. Każdy rok dłużej to określone wyższe środki na emeryturze – radzi ekspert. Statystyki pokazują, że w 2024 r. na przejście na emeryturę zaraz po osiągnięciu wieku emerytalnego zdecydowało się 67,6% osób. W ciągu roku decyzję podjęło kolejne 22,5% pracowników, a prawie 10% zdecydowało się na dłuższe odroczenie świadczenia. – Rozmawiamy szeroko zarówno z pracodawcami, jak i ze związkami zawodowymi, żeby promować późniejsze przechodzenie na emeryturę. Wiadomo, nie zawsze jest to możliwe, czasami zdrowie nie pozwala i czekamy tylko na wiek emerytalny. Jeżeli zdrowie pozwala i są warunki, w których można pracować, to zachęcamy do tego, aby korzystać z tej możliwości nawet na pół etatu czy podejmować różne aktywności, chociażby w postaci umowy-zlecenia. Czy są potrzebne zmiany i jeszcze większe zachęty? Tak, o tym rozmawiamy też z różnymi ekspertami – wskazuje Paweł Jaroszek.

Potwierdzeniem rosnącej aktywności zawodowej seniorów są najnowsze dane ZUS. Na koniec 2024 r. pracowało ponad 872 tys. emerytów, czyli o 2,2% więcej niż rok wcześniej, a w perspektywie ostatniej dekady ich liczba wzrosła o ponad połowę, znacznie szybciej niż ogólna liczba emerytów, która poszła w górę o 1/4. W połowie 2025 r. do ubezpieczenia zdrowotnego zgłoszonych było 1,2 mln pracujących osób w wieku emerytalnym, z których 989,9 tys. odprowadzała także składki na ubezpieczenie emerytalne – o 1,9% więcej niż rok wcześniej.

Elementem działań ZUS są programy prewencji rentowej skierowane do osób zagrożonych utratą zdolności do pracy. Po pozytywnej ocenie lekarskiej mogą one skorzystać z turnusów rehabilitacyjnych obejmujących leczenie schorzeń układu krążenia, narządu ruchu, układu głosu czy dolegliwości psychosomatycznych. Celem tych działań jest wsparcie powrotu do aktywności zawodowej i ograniczenie ryzyka długotrwałej niezdolności do pracy. W 2023 r. z rehabilitacji w ramach prewencji rentowej skorzystało ponad 48 tys. osób, z czego 58,7% stanowiły kobiety. Średni wiek uczestników programu wynosił nieco ponad 53 lata, a znacząca część osób w momencie skierowania nie pobierała żadnych świadczeń. Według ZUS świadczy to o rosnącym znaczeniu profilaktyki zdrowotnej i świadomości, że rehabilitacja może pomóc w utrzymaniu aktywności zawodowej. Rok po zakończeniu rehabilitacji 54,9% uczestników nie korzystała ze świadczeń związanych z niezdolnością do pracy.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka