• +48 502 21 31 22

Branża e-commerce i logistyki z problemami kadrowymi przed świętami

Wyraźnie wyższa mobilność pracowników w e-commerce i logistyce ma swoje źródło w stagnacji płac.

Branża e-commerce i logistyki z problemami kadrowymi przed świętami

Sezon zakupowy obejmujący takie wydarzenia jak Black Friday, Cyber Monday i okres świąteczny jeszcze się nie rozpoczął, a firmy z branży e-commerce i logistyki stoją już przed poważnym wyzwaniem kadrowym. Jak wynika z najnowszej edycji „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service, 56% pracowników e-commerce i 36% zatrudnionych w logistyce rozważa zmianę miejsca pracy. Jest to znacznie więcej niż średnia dla całej gospodarki, gdzie takie plany deklaruje 20% osób. Wysoka rotacja w tych newralgicznych sektorach stwarza realne ryzyko, że firmy nie będą w stanie sprawnie i terminowo obsłużyć zamówień w kluczowym dla nich okresie.

Wyraźnie wyższa mobilność pracowników w e-commerce i logistyce ma swoje źródło w stagnacji płac. Ogółem w polskiej gospodarce 46% pracowników otrzymało w tym roku symboliczną podwyżkę nieprzekraczającą 10%, a 12% mogło liczyć na wyższy wzrost. Sytuacja we wspomnianych sektorach jest jednak gorsza. W e-commerce 61% zatrudnionych nie otrzymało żadnej podwyżki od początku roku, 33% pracowników dostało korektę wynagrodzenia do 10%, a 6% mogło liczyć na wzrost powyżej 10%. Z kolei w logistyce i transporcie brakiem podwyżki dotkniętych zostało 45% pracowników. Wzrost wynagrodzenia do 10% przypadł 44% zatrudnionym, a większą podwyżkę otrzymało 11% osób.

Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i założyciel Personnel Service, podkreśla, że choć e-commerce i logistyka co roku mierzą się z rosnącym popytem jesienią, obecna sytuacja jest trudniejsza ze względu na ponadprzeciętną rotację. – Dla firm oznacza to, że już teraz muszą prowadzić intensywne działania rekrutacyjne i motywacyjne. Bez tego ryzykują, że w Black Friday czy okresie świątecznym nie będą w stanie terminowo obsłużyć klientów. A w dzisiejszym świecie lojalność konsumentów bywa krucha – tłumaczy.

Ekspert zaznacza, że gorące okresy sprzedażowe to tradycyjnie czas uruchamiania premii sezonowych i dodatkowych gratyfikacji finansowych. – Wiele firm wykorzystuje ten moment, by wynagrodzić wysiłek związany ze zwiększonym tempem pracy i większą liczbą zamówień. Dla zatrudnionych w e-commerce i logistyce może to być pierwsza w tym roku okazja do realnego wzrostu dochodów. Pracownicy tych sektorów wiedzą, że końcówka roku to czas największych możliwości zarobkowych. Ale jeśli firmy nie zadbają o stabilność kadrową, ryzyko problemów z dostawami i obsługą klienta znacząco wzrośnie – podsumowuje Krzysztof Inglot.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka