Wdrażając sztuczną inteligencję, firmy powinny pamiętać, że oprócz korzyści technologicznych należy również uwzględnić potencjalny negatywny wpływ na pracowników. Chodzi o obawy o przyszłość zawodową i konieczność zdobywania nowych umiejętności.
Nowe technologie wzbudzają niepewność wśród części Polaków. Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że według 1/4 pracowników wykorzystanie AI wpłynie pozytywnie na liczbę miejsc pracy, a przeciwnego zdania jest 1/3 pytanych. Analiza Digital Poland pokazała z kolei, że zdaniem ponad 40% pytanych AI zlikwiduje więcej miejsc pracy, niż stworzy. Jedynie 18% uważa, że przyczyni się ona do stworzenia nowych miejsc pracy – były to głównie osoby młode, mieszkańcy dużych miast i mający większą wiedzę na temat AI. – Wpływ sztucznej inteligencji jest tematem bardzo złożonym, bo z jednej strony prowadzi do wielu obaw wśród pracowników, m.in. związanych z poczuciem zagrożenia stabilności ich miejsc pracy czy ograniczeniem kreatywności. Istnieje też przekonanie, że sztuczna inteligencja sprowadzi pracę do wymiany transakcyjnej między pracownikiem a pracodawcą, co może skutkować brakiem satysfakcji z wykonywanych zadań – komentuje Katarzyna Oracz, chief of staff w Gleevery.
Wraz z rozwojem narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji pracownicy coraz częściej doświadczają tzw. stresu technologicznego wynikającego z dezorientacji, przytłoczenia informacjami i trudności w opanowaniu nowych umiejętności. – To nierzadko prowadzi do spadku zaangażowania pracowników i satysfakcji z wykonywanej pracy – wskazuje ekspertka. – Obawy pracowników związane ze sztuczną inteligencją sprowadzają się przede wszystkim do lęku o swoją przyszłość w pracy. To prowadzi często do poczucia niepewności, a nawet wyczerpania zawodowego, co z kolei ma wpływ na efektywność, produktywność i pogorszenie ich samopoczucia. Jeżeli połączymy te zjawiska z wynikami badania Forrestera, które mówi o spadku ogólnego zaangażowania i energii pracowników, dostrzeżemy niemałe wyzwanie, jeżeli chodzi o utrzymanie motywacji w miejscu pracy – ostrzega Katarzyna Oracz.
Aby rozwiązać problem, należy zacząć od poprawy komunikacji w firmie dotyczącej wdrażania nowych technologii. – Najczęstszym komunikatem odnośnie do korzyści z wykorzystania sztucznej inteligencji, który słyszą pracownicy od swoich pracodawców – aż 50% – jest poprawa produktywności. Rzadziej są używane komunikaty mówiące np. o poprawie wartości dla klienta. Z jednej strony pracodawcy są odpowiedzialni za transparentną komunikację, jeżeli chodzi o wdrażanie narzędzi sztucznej inteligencji, ale z drugiej strony są odpowiedzialni też za to, żeby aktywnie uczestniczyć w realizacji tych celów. Dlatego dzisiaj pracodawcy powinni zmienić swoje podejście przy wdrażaniu sztucznej inteligencji, stawiając przede wszystkim na ludzi – radzi ekspertka.
Firmy często zapominają o pracownikach, kiedy wprowadzają nowe technologie – badanie Accenture pokazało, że 75% z nich nie ma przyjętej strategii dotyczącej przyjaznego dla pracowników wdrażania GenAI. Chodzi m.in. o dostrzeganie ludzkiej pracy – umiejętność jej docenienia czy przekazania informacji zwrotnej. – Liderzy powinni być blisko ludzi, powinni dawać poczucie bezpieczeństwa, budować kulturę bezpieczeństwa i przede wszystkim dbać o to, aby pracownicy byli zaangażowani i doceniani. To, co jest bardzo ważne przy wdrażaniu sztucznej inteligencji, to tworzenie kultury współpracy. Nie dotyczy to tylko AI, ale każdej wprowadzanej zmiany do organizacji – podkreśla Katarzyna Oracz.
Czytaj także: Technologiczna rewolucja czy zagrożenie? AI zmienia rynek pracy w Polsce
fot. pexels.com
oprac. /kp/