Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała o wydaniu decyzji o wstrzymaniu lub ograniczeniu na pół roku wycinek lasów w 10 wskazanych lokalizacjach, cennych przyrodniczo. Docelowo decyzje o obszarach przeznaczonych do wycinki mają być konsultowane m.in. z samorządami.
Decyzja o wstrzymaniu wycinki ma dotyczyć wskazanych obszarów w puszczach: Augustowskiej, Romnickiej, Boreckiej, Świętokrzyskiej, Knyszyńskiej, okolic Iwonicza Zdroju, lasów wokół Wrocławia i Trójmiasta, Bieszczad, oraz reliktowej Puszczy Karpackiej. W sumie stanowią one ok. 1,5% całych terenów leśnych Lasów Państwowych. Jak wyjaśniła Paulina Hennig-Kloska, są to miejsca najcenniejsze przyrodniczo oraz lasy o istotnym aspekcie społecznym. Zaznaczyła, że decyzja ta to środek nadzwyczajny w nadzwyczajnych okolicznościach, natomiast ministerstwo pracuje nad rozwiązaniem systemowym, w którym znajdzie się więcej obszarów objętych wstrzymaniem lub ograniczeniem wycinek. W ramach tego rozwiązania decyzje będą jednak konsultowane z przedstawicielami Lasów Państwowych, samorządów oraz z lokalnymi społecznościami.
Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i główny konserwator przyrody, podkreślił, że jest to dopiero pierwszy etap wdrażania polityki zrównoważonego rozwoju poprzez wyłączanie i ograniczanie wycinek lasów. 10 pierwszych lokalizacji to nie tylko miejsca cenne przyrodniczo, ale też ważne z punktu widzenia społecznego, znajdujące się w pobliżu dużych miast. Wyjaśnił, że wprowadzane ograniczenia dla żadnego nadleśnictwa nie oznaczają konieczności całkowitego zaprzestania prac leśnych, w tym wycinek, a Zakłady Usług Leśnych dalej będą mogły realizować zakontraktowane roboty.
W przypadku Puszczy Boreckiej chodzi o ochronę m.in. obszarów, porośniętych przez drzewa iglaste starsze niż 100 lat, a także lasów wodochronnych. W przypadku Iwonicza Zdroju i Rymanowa Zdroju chodzi o ochronę lasów o charakterze górskim. Reliktowa Puszcza Karpacka to z kolei obszar projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. – To najcenniejsze obszary, które musimy zachować. Lokalna gospodarka drzewna na tym nie ucierpi – podkreślił Mikołaj Dorożała.
Czytaj także: Unia Europejska wprowadziła rozporządzenie przeciwko wylesianiu
fot. arch. red.
oprac. /kp/