Z badania przeprowadzonego w 93 europejskich miastach wynika, że średni poziom zadrzewienia ich obszarów to zaledwie 15%. Gdyby udało się ten udział podwoić, to średnia temperatura obniżyłaby się o 1,7°C. – Drzewa zapewniają chłód – gdy temperatura w centrach miast jest za wysoka, tworzą się w nich wyspy ciepła, a drzewa mogą obniżać temperaturę dzięki wytwarzaniu cienia, a także dzięki procesowi parowania, ochładzając powietrze w miastach. Im więcej drzew posadzimy, tym bardziej złagodzony zostanie efekt miejskich wysp ciepła i tym niższa będzie temperatura. Zawsze jednak jest jakaś granica. Nie można zapełnić całego miasta drzewami, bo wtedy zmieni się ono w las. Zgodnie ze stanowiskiem wielu miast powinniśmy mieć co najmniej 30% pokrywy drzew w miastach – tłumaczy prof. Mark Nieuwenhuijsen, dyrektor ds. urbanistyki, środowiska i zdrowia w Barcelona Institute of Global Health.
Badacze z instytutu w Barcelonie przeanalizowali także, jak podwojenie liczby drzew przełożyłoby się na zdrowie mieszkańców. Wzięli pod uwagę, że w analizowanych miastach w okresie od czerwca do sierpnia 2015 roku 6,7 tys. przedwczesnych zgonów mogło być związanych ze skrajnie wysokimi temperaturami. Odpowiadało to 4,3% zgonów latem i 1,8% w całym roku. Zdaniem naukowców nawet 1/3 tych przedwczesnych zgonów w miastach (ponad 2,6 tys.) można by zapobiec właśnie poprzez obniżenie temperatury. – Wiadomo, że aby ludzie mogli żyć w określonym miejscu, potrzebna jest optymalna temperatura. Jeśli jest zbyt zimno, ludzie umierają, i tak samo jest przy zbyt wysokich temperaturach. Zbyt niskie i zbyt wysokie temperatury stanowią za duże obciążenie dla organizmu. Jeśli temperatura osiąga wartości skrajnie wysokie, organizm nie radzi sobie z gorącem, co prowadzi do jego obciążenia, zaburzeń funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego, a ostatecznie do przedwczesnych zgonów – wyjaśnia prof. Nieuwenhuijsen.
Jedną z podstawowych metod zapobiegania przegrzewaniu się centrów miast pozostaje jednak inwestowanie w niebiesko-zieloną infrastrukturę – budowa parków, tworzenie trawników, a także stawów retencyjnych czy oczek wodnych będących sposobem na zatrzymanie i oczyszczenie wody opadowej. Niebagatelną rolę w zielonej infrastrukturze pełni też nie tylko zadrzewianie, ale przede wszystkim utrzymywanie dobrostanu drzew. – Musimy chronić te drzewa, które mamy – są one bardzo cenne, a 50% nowo zasadzonych drzew umiera w ciągu dwóch lat. Z kolei aby wyhodować drzewo, potrzeba 50 lat. Drzewa w miastach mają bardzo korzystny wpływ na zdrowie ludzi. Przynoszą wiele innych korzyści – przyczyniają się do obniżenia wskaźnika przedwczesnych zgonów, chorób serca i układu krążenia oraz zaburzeń psychicznych, poprawy funkcjonowania poznawczego dzieci i osób starszych, a także mają wpływ na zdrowie noworodków – wylicza ekspert.
Pozbawione zieleni i zbiorników wodnych, zabudowane wysokimi budynkami oraz pokryte betonem i asfaltem centra miast są przegrzane. Różnica temperatury między tymi miejscami a terenami podmiejskimi sięga nawet 5°C. Podczas miesięcy letnich w centrach miast jest gorąco nawet nocą, ponieważ nagrzany za dnia beton jeszcze przez kilka godzin po zachodzie słońca oddaje ciepło. – Oprócz sadzenia drzew można tworzyć zielone ściany i dachy z roślin. Można także pomalować dachy na biało albo na kolory odbijające światło, aby nie pochłaniały one ciepła. Moglibyśmy także ograniczyć korzystanie z samochodów i innych pojazdów zasilanych paliwami kopalnymi w miastach. Podczas jazdy samochodem 85% spalanego paliwa emituje energię cieplną w mieście. Tylko 15% jest zużywane na ruch pojazdu. Ich wpływ może odpowiadać za zwiększenie temperatury o 1–2 stopnie – wymienia prof. Mark Nieuwenhuijsen. – Rozpatrujemy różne sposoby na obniżenie temperatury. W przeszłości miasta miały zwartą zabudowę, z wąskimi ulicami i małymi oknami, aby zapewnić dużo cienia. Gdy budynki są położone bardzo blisko siebie, przestrzeń między nimi jest zacieniona. Może to być kolejny sposób na obniżenie temperatury – podkreśla ekspert.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce spada poziom zadrzewiania, czyli nasadzeń drzew na terenach publicznych i prywatnych – poza lasami i terenami zieleni w miastach i wsiach, takimi jak parki czy lasy komunalne. W 2010 r. w całym kraju posadzono ponad 2 mln drzew, w 2019 r. – niecałe 600 tys., a w 2021 r. – 462 tys.
fot. freepik.com
oprac. /kp/