Sytuacja geopolityczna sprawiła, że w pierwszej połowie roku większość krajów w Europie odnotowała rekordowe wzrosty cen paliw. W Polsce średnia cena benzyny w czerwcu wynosiła 7,84 zł. To kwota o 36,7% większa niż w styczniu, kiedy średnio za litr benzyny płaciliśmy 5,74 zł. Bardziej dotkliwych podwyżek cen doświadczyli m.in. właściciele aut w Hiszpanii (wzrost o 40,8%), na Litwie (43,9%) czy w Ukrainie (63,3%). Najgorzej jest w Turcji, gdzie benzyna podrożała o 100%. Na Malcie cena benzyny nie zmieniła się przez całe I półrocze, z kolei Kazachstan jest jedynym krajem, gdzie benzyna nieznacznie potaniała (−0,7%).
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że średnie wynagrodzenie w Polsce wynosi 6 398,94 zł brutto (4 691,74 zł netto). Oznacza to, że przeciętny Polak za średnią krajową może kupić 598 litrów benzyny. W porównaniu ze wskaźnikiem sprzed roku siła nabywcza polskiego średniego wynagrodzenia w odniesieniu do benzyny znacznie spadła. W 2019 r. za średnie wynagrodzenie można było kupić 711 litrów benzyny. Najwięcej paliwa za średnią krajową można było kupić w 2020 r. – 832 litry. W 2021 r. było to 808 litrów.
Najwięcej paliwa za średnią pensję mogą zatankować kierowcy w Szwajcarii (2 455 litrów), Luksemburgu (1 943 litry) oraz Danii (1 502 litry).
Jednym z najpopularniejszych indeksów jest również tzw. Indeks Big Maca, który pokazuje, jak długo mieszkańcy danego kraju muszą pracować na flagową kanapkę sieci McDonald's. Z analiz portalu MoneyTransfers.com wynika, że w 2022 r. jest to znacznie dłużej niż dziesięć lat temu. Zespół obliczył, jak długo musiałby pracować przeciętny pracownik zarabiający płacę minimalną, żeby uzbierać odpowiednią kwotę na burgera. 10 lat temu w Warszawie kupilibyśmy Big Maca za równowartość 36 minut pracy. Dziś jest to godzina i dwie minuty. Polska znajduje się na liście 11 krajów świata, gdzie popularna kanapka jest najdroższa.
Popularny burger w Polsce jeszcze w 2012 r. kosztował 9,10 zł. Obecnie kosztuje 14,50 zł, co jest równowartością 3,24 dol. Przez 10 lat jego cena wzrosła o ponad 59%. Minimalna płaca krajowa wynosi obecnie 3 010 zł brutto (2 363 zł netto), przy godzinowej stawce 13,91 zł netto.
Okazuje się także, że siła nabywcza pensji minimalnej obowiązującej w Polsce jest wyższa niż minimalnego wynagrodzenia w Stanach Zjednoczonych. Mimo że minimalna płaca w USA jest wyższa niż w Polsce, a inflacja na niższym poziomie, ceny podstawowych produktów nadal są zdecydowanie wyższe niż na polskich półkach.
Z danych Eurostatu wynika natomiast, że Polska znajduje się w połowie zestawienia dotyczącego wysokości siły nabywczej najniższej krajowej pensji w badanych państwach. Wśród 21 krajów Polska znalazła się na dziewiątym miejscu. Za minimalne wynagrodzenie najwięcej kupią pracownicy z Luksemburga. Spośród krajów, które wstąpiły do UE równo z Polską lub po, wyższy parytet siły nabywczej płacy minimalnej jest tylko w Słowenii.
fot. pixabay.com
oprac. /kp/