Przyjmowanie nowych wniosków w programie „Czyste Powietrze” zostało zawieszone. Przerwa w jego funkcjonowaniu ma potrwać do wiosny. Chodzi o podejrzenia Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dotyczące popełniania przestępstw przez kilka firm, które w ramach programu zawyżały rachunki za usługi i materiały, realizowały nieefektywne inwestycje czy wymuszały udzielenie pełnomocnictwa. Podejrzane umowy opiewają na ok. 600 mln zł. Wcześniej, w grudniu 2023 r., pojawiły się problemy z finansowaniem programu, a powodem było wyczerpanie puli finansowej w NFOŚiGW. Wypłaty wznowiono po zabezpieczeniu dodatkowego finansowania z Krajowego Planu Odbudowy. Ogółem od początku funkcjonowania „Czystego Powietrza” wpłynęło do niego ponad milion wniosków na ok. 37 mld zł. Podpisanych umów jest ponad 820 tys. na ok. 26 mld zł, a wypłacono prawie 14 mld zł dla 650 tys. beneficjentów.
Zarząd Związku Miast Polskich zaapelował o natychmiastowe wznowienie programu. Podkreśla, że „pospieszne i niespodziewane zawieszenie najpopularniejszego w Polsce programu do walki z niską emisją jest szkodliwe zarówno dla mieszkańców gmin, jak i dla sektora mikro oraz małych przedsiębiorstw”. – Beneficjenci, którzy planowali skorzystać z programu „Czyste Powietrze” i jednocześnie rozpoczęli realizację inwestycji, są obecnie postawieni w trudnej sytuacji. Nie dość, że nie mogą uzyskać wsparcia finansowego, to jeszcze nie mają pewności, kiedy zostanie ono ponownie uruchomione. Jednak najbardziej odczują to Polki i Polacy, gdyż główną misją programu była poprawa jakości powietrza, którym wszyscy oddychamy – można przeczytać w stanowisku ZMP.
Związek podkreśla, że zmiany w programie są potrzebne, jednak ich wdrożenie nie powinno odbywać się w sposób ewolucyjny, bez jego zawieszania. – Samorządom wspierającym mieszkańców przy składaniu wniosków do programu znane są jego słabe strony i wady. Dlatego deklarujemy pomoc przy opracowaniu zmian w programie, przekazując nasze uwagi – wskazuje organizacja.
Samorządowcy proponują uszczelnienie zasad dla podwyższonego i najwyższego poziomu dofinansowania w programie poprzez ustalenie górnych stawek na poszczególne zakresy prac budowlanych. Kolejnym rozwiązaniem może być wydłużenie czasu na złożenie wniosku o dofinansowanie dla osób, które wykonały inwestycje przed zawieszeniem programu. Obecnie beneficjent ma sześć miesięcy od wystawienia faktury na złożenie wniosku o dofinansowanie. Poza tym ZMP pisze, by w ramach prefinansowania inwestycji zrezygnować z przelewu na rachunek wykonawcy na rzecz transferu środków na rachunek beneficjenta, a zaliczek udzielać w mniejszych transzach, których wypłata byłaby uzależniona od rozliczenia poprzedniej zaliczki. Inny postulat to odpowiednia weryfikacja przy tworzeniu listy rekomendowanych wykonawców.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/










