• +48 502 21 31 22

Płace w górnictwie i transporcie podbiły średnią krajową

Przeciętne wynagrodzenie w listopadzie przekroczyło 9 tys. zł brutto.

Płace w górnictwie i transporcie podbiły średnią krajową

W listopadzie przeciętna płaca brutto osiągnęła poziom 9078,16 zł, co w skali roku oznacza wzrost o 7,1%. Wynik ten okazał się wyższy od przewidywań większości analityków rynkowych, a w stosunku do października bieżącego roku nominalna wartość płac podniosła się o 2,4%. Jak wyjaśniają przedstawiciele GUS, tak dynamiczny skok był bezpośrednim efektem skumulowania się dodatkowych wypłat, w tym przede wszystkim premii kwartalnych, nagród rocznych oraz świadczeń świątecznych i branżowych, takich jak te przyznawane z okazji Dnia Górnika. Dane dotyczą tylko firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób.

– Listopad przynosi wyższy niż oczekiwano wzrost płac, co przekłada się na lekkie podbicie impetu wzrostu. Nie sądzimy, że jest to zmiana kierunku, a do niższych dynamik powinniśmy powrócić w kolejnych miesiącach – skomentowali ekonomiści mBanku. Eksperci PKO Banku Polskiego zwrócili z kolei uwagę na wzrost wynagrodzeń m.in. w górnictwie i transporcie. – Przyspieszenie było konsekwencją wypłaty barbórek (płace w górnictwie wrosły o 4,3% rdr vs. 1,6% rdr w październiku) oraz odbicia dynamiki w transporcie i gospodarce magazynowej (do 11,1% rdr z 2,4% rdr). Dynamika nominalnych wynagrodzeń znajduje się w średnioterminowym trendzie spadkowym, a ich wzrost realny ustabilizował się w okolicy 4% rdr – podkreślili. W podobnym tonie wypowiedzieli się ekonimiści ING. – Wzrost dynamiki płac w listopadzie zawdzięczamy m.in. nagrodom w górnictwie, co pozwoliło na wzrost płac w tym sektorze w listopadzie o 3,4% rdr po spadku o 1,6% rdr w październiku. Dodatkowo dwucyfrowy wzrost płac w transporcie i magazynowaniu po słabym październiku. Stopniowo ustępuje presja płacowa w usługach, co powinno sprzyjać dalszej dezinflacji cen usług – prognozują.

Mariusz Zielonka, główny ekonomista Lewiatana, ocenił, że "przeciętne wynagrodzenie przebiło psychologiczną barierę". – To wzrost o 7,1% rdr, co przy inflacji wynoszącej zaledwie 2,5% oznacza, że realne płace Polek i Polaków rosną w tempie blisko 4,5%. Taki zastrzyk dla portfeli idealnie tłumaczy dane o koniunkturze. Polacy mają z czego oszczędzać i za co kupować przy tym mądrze zarządzając nadwyżkami. Warto jednak pamiętać, że ten spektakularny wynik to w dużej mierze efekt kalendarza i premii górniczych. W sekcji „Górnictwo i wydobywanie” płace wystrzeliły do astronomicznych 18 991 zł (wzrost o 57% miesiąc do miesiąca!), co statystycznie podbiło średnią krajową. Bez tego „czarnego złota” dynamika płac w reszcie gospodarki jest nieco spokojniejsza, choć wciąż wyprzedza inflację – podsumował ekspert.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka