• +48 502 21 31 22

Tylko nieliczni zgodzą się na niższą płacę w zamian za mniej obowiązków

Najwięcej osób skłonnych do obniżenia pensji w zamian za lżejszą pracę pracuje w handlu i e-commerce oraz w transporcie i logistyce.

Tylko nieliczni zgodzą się na niższą płacę w zamian za mniej obowiązków

Pracownicy niechętnie rezygnują z części wynagrodzenia w zamian za lżejsze obowiązki lub lepszy komfort zatrudnienia. Tylko co ósmy pytany byłby gotów na niższe zarobki, a niemal połowa uzależnia taką decyzję od niewielkiej różnicy w otrzymywanym wynagrodzeniu.

Z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że choć większość Polaków dopuszcza możliwość pracy za niższą płacę, stawia przy tym warunki. 46% badanych zadeklarowało, że zgodziłoby się na obniżkę pensji tylko wtedy, gdyby różnica w zarobkach nie była znacząca. Jednocześnie co trzeci ankietowany w ogóle nie wyobraża sobie takiego scenariusza, a 10% nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii. Tylko niewielka grupa, 12% ankietowanych, byłaby gotowa na mniejszą pensję w zamian za lżejsze obowiązki lub bardziej sprzyjające warunki pracy.

Gotowość do tego typu kompromisu różni się w zależności od sektora, a największą skłonność do ustępstw widać w branżach o charakterze często fizycznym. Najwięcej osób, 17%, byłoby skłonnych zarabiać mniej w zamian za lżejszą pracę w handlu i e-commerce. Niewiele mniej, bo 16% ankietowanych, deklaruje tak w sektorze transportu i logistyki, 14% w budownictwie, a 12% w produkcji i przemyśle. Istotne jest jednak to, że duża część pracowników w tych branżach nie wyklucza niższej pensji, ale uzależnia decyzję od minimalnej różnicy w zarobkach – dotyczy to 48% osób zatrudnionych w handlu i e-commerce, 45% w sektorze produkcji i przemysłu oraz 40% w transporcie i logistyce.

Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i założyciel Personnel Service, ocenia że to sygnał, iż przy odpowiednich warunkach liczba osób skłonnych do pracy za mniejsze pieniądze mogłaby być większa. – Jeśli są branże, w których pracownicy dopuszczają możliwość niższej pensji, to powinno skłaniać firmy do inwestycji w ergonomię miejsc pracy, elastyczne grafiki czy większą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Jeśli natomiast takich deklaracji jest niewiele, oznacza to niski poziom tzw. trade-offu, czyli gotowości do kompromisu między płacą a komfortem pracy, co w praktyce przekłada się na dalszą presję płacową. Próby rekompensowania cięższej pracy samymi udogodnieniami, bez wzrostu stawek, nie przyniosą efektu. Dlatego rekomendujemy firmom korektę wynagrodzeń, wprowadzenie premii efektywnościowych lub realne odciążenie stanowisk poprzez automatyzację, mikroprzerwy czy rotację czynności – podkreśla ekspert.

Jednocześnie badanie wykazało, jakie wynagrodzenie Polacy uznają za uczciwe w przypadku pełnego etatu pracy fizycznej. Połowa respondentów uważa, że kwota ta nie powinna przekraczać 6,5 tys. zł netto. Najczęściej wskazywanym przedziałem jest 5500 do 6499 zł „na rękę”, co zadeklarowało 24% badanych. 19% uważa, że uczciwa płaca powinna mieścić się między 4500 a 5499 zł, a 7% wskazuje przedział od 3500 do 4499 zł na rękę. 18% pytanych jest zdania, że za fizyczną pracę można otrzymać od 6500 do 7499 zł netto, a jedynie co dziesiąty uznaje za uczciwą stawkę wynagrodzenie przekraczające 8500 zł miesięcznie.

Oczekiwania różnią się również w zależności od miejsca zamieszkania i formy zatrudnienia. Np. dla 10% mieszkańców wsi zarobki na poziomie 3500-4499 zł na rękę są uczciwe, podczas gdy w dużych miastach (100-500 tys. mieszkańców) tak uważa jedynie 4% respondentów. Z kolei najwyższe oczekiwania, powyżej 8,5 tys. zł netto, częściej pojawiają się wśród mieszkańców największych aglomeracji (14%) niż w miastach do 20 tys. mieszkańców (8%). Taki poziom wynagrodzenia chciałoby też otrzymywać 17% osób samozatrudnionych przy 2% pracujących na umowach cywilnoprawnych.

Krzysztof Inglot zwraca uwagę, że Polacy coraz bardziej realistycznie oceniają wartość swojej pracy, jednak wciąż utrzymuje się rozbieżność między oczekiwaniami a faktycznymi zarobkami. – Połowa ankietowanych uznaje, że uczciwa płaca za pełny etat pracy fizycznej powinna mieścić się w granicach do 6,5 tys. zł netto. Tymczasem dane GUS z maja 2025 r. wskazują, że mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej wynosi 7082 zł brutto, czyli ok. 5280 zł na rękę. W sektorze prywatnym ta kwota jest jeszcze niższa, 6466 zł brutto, co przekłada się na niespełna 4850 zł netto. To pokazuje, że nawet „uczciwe” zdaniem pracowników wynagrodzenie pozostaje dla wielu wciąż poza zasięgiem. Z drugiej strony widać, że coraz większą rolę w decyzjach zawodowych zaczyna odgrywać nie tylko wysokość pensji, ale też jakość i komfort pracy – podsumowuje.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka