.png){kind=logo}
Więcej o:
Platforma Gospodarcza Subregionu Zachodniego PLUSYdlaBIZNESU
Platforma Gospodarcza PLUSYdlaBIZNESU - dedykowana dla przedsiębiorców...
Nieopublikowane badanie przeprowadzone na zlecenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ujawnia zatrważające dane dotyczące przyszłości emerytalnej osób prowadzących działalność gospodarczą w Polsce. Raport wskazuje, że większość samozatrudnionych decyduje się na płacenie minimalnych składek, co w przyszłości może skutkować niskimi emeryturami, a nawet doprowadzić do masowego zjawiska emerytalnego ubóstwa.
Szczególnie narażone na trudną sytuację materialną w wieku emerytalnym są kobiety prowadzące własną działalność gospodarczą. Z uwagi na niższy wiek przejścia na emeryturę mają one mniej czasu na zgromadzenie odpowiedniej wysokości kapitału emerytalnego.
Do dokumentu dotarła Wirtualna Polska. Jak podkreślają autorzy, obala on "mit nadmiernego obciążenia samozatrudnionych składkami i pokazuje, że obecny system sprzyja patologiom rynku pracy, takim jak fikcyjne samozatrudnienie". – Państwo będzie musiało dopłacać do minimalnych świadczeń emerytalnych wielu z nich – wskazują.
Jak wynika z raportu, aż 99,18% samozatrudnionych osób fizycznych opłaca składki w najniższej możliwej wysokości. To oznacza, że przyszłe świadczenia emerytalne będą znacznie niższe od tych, które otrzymywaliby, gdyby opłacali składki od wyższych podstaw. Dodatkowo osoby, które rozpoczęły swoją działalność gospodarczą po 1998 r., nawet prowadząc ją przez wiele lat, mogą nie zgromadzić wystarczających środków, aby otrzymać minimalną emeryturę. W takiej sytuacji państwo będzie musiało dopłacić do ich świadczeń.
Jan Oleszczuk-Zygmuntowski, współprzewodniczący Polskiej Sieci Ekonomii, która odpowiadała za przygotowanie raportu, określa obecny system emerytalny jako "tykającą bombę" dla samozatrudnionych. Jego zdaniem znaczna część osób prowadzących działalność gospodarczą po przejściu na emeryturę popadnie w ubóstwo. – Mitem jest, że osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą deklarują podstawę wymiaru składki – wskazuje ekspert. – Niezrozumiałe dla mnie jest to, dlaczego my nie możemy opublikować stworzonego przez nas raportu, skoro ZUS nie chce tego zrobić. Wygląda to jak próba ukrycia wniosków przed obywatelami – dodaje.
fot. freepik.com
oprac. /kp/
