Pracownicy coraz częściej mają do czynienia ze sztuczną inteligencją, jednak jej wykorzystanie budzi mieszane uczucia. Choć aktualnie tylko 16% badanych regularnie korzysta z narzędzi AI, niemal 40% obawia się automatyzacji swoich zadań. Największe obawy zgłaszają marketerzy i HR-owcy. Co ciekawe, ponad 1/3 respondentów eksperymentuje z AI również prywatnie.
Opinie na temat wpływu sztucznej inteligencji na rynek pracy są wśród pracowników podzielone – wynika z badania Pracuj.pl. 35% respondentów ocenia, że AI nie wpłynie negatywnie na liczbę miejsc pracy, lecz umożliwi pracownikom skupienie się na bardziej ambitnych zadaniach. Najczęściej uważają tal przedstawiciele branży IT, kadr zarządzających i prawnicy. Jednocześnie niemal tyle samo respondentów (36%) nie zgadza się z tą tezą, mając obawy, że automatyzacja może prowadzić do redukcji etatów. 29% nie ma zdania, co pokazuje niepewność i potrzebę dalszych dyskusji na ten temat.
Z badania wynika także, że 38% pracowników obawy związane z rosnącą rolą AI i automatyzacją procesów na ich stanowiskach. W największym stopniu dotyczy to zatrudnionych w takich branżach jak marketing i PR (66%), HR i kadry (64%) oraz obsługa klienta (47%). – W marketingu i PR sztuczna inteligencja jest coraz częściej wykorzystywana do automatyzacji procesów takich jak analiza danych, targetowanie kampanii reklamowych czy nawet tworzenie treści. To może prowadzić do obaw o redukcję zapotrzebowania na tradycyjne umiejętności, zmuszając pracowników do szybkiego przyswajania nowych technologii lub ryzyka utraty pracy. Z kolei w HR i kadrach AI może automatyzować procesy rekrutacyjne, takie jak przetwarzanie aplikacji czy analizowanie CV, co także może być postrzegane jako zagrożenie – choć często jest szansą – tłumaczą autorzy. W sektorach takich jak logistyka, zakupy czy sprzedaż, gdzie automatyzacja procesów jest znacznie utrudniona, poziom obaw związanych z rozwojem sztucznej inteligencji jest niższy (43-44%). Natomiast przedstawiciele zawodów, w których praca wymaga znacznych umiejętności manualnych, jak kierowcy czy magazynierzy, wyrażają najmniejsze obawy (25-30%).
Jednak aktualnie tylko 16% ankietowanych regularnie korzysta w pracy z narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję. – Aż 71% badanych deklaruje, że nie ma do czynienia z takimi narzędziami, co może wynikać z braku dostępu do odpowiednich technologii, niewiedzy na temat ich istnienia bądź też z nieprzystosowania organizacji do implementacji AI. Reszta badanych nie jest pewna, czy narzędzia, z których korzystają, wykorzystują mechanizmy sztucznej inteligencji – może to oznaczać, że AI jest już obecna w niektórych miejscach pracy, ale pracownicy nie są tego świadomi – nie wiedzą bowiem, jakie mechanizmy wykorzystują narzędzia, z których korzystają – tłumaczą autorzy badania. Najczęściej z takich narzędzi korzystają pracownicy działów marketingu i PR (50%), IT i osoby zarządzające projektami w IT (34%) oraz HR i kadr (31%).
60% pytanych deklaruje chęć udziału w szkoleniu z zakresu sztucznej inteligencji, jeśli zostałoby ono zorganizowane przez firmę, a zainteresowanie nimi wyrażają również osoby wykonujące zawody, które raczej nie są kojarzone z automatyzacją i AI. Największą otwartość wykazują pracownicy branży urody i sportu (77%)a magazynowanie (60%), gastronomii (59%), edukacji (59%) oraz budownictwa i wykończeń (57%). Ponadto 37% respondentów stara się samodzielnie śledzić rozwój narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, a 36% przyznało, że testowało możliwości narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję w wolnym czasie. – Co ciekawe, testowanie AI nie ogranicza się jedynie do branż, które mają z nią największą styczność, takich jak IT, marketing czy HR. Narzędzia bazujące na AI testowali także przedstawiciele innych zawodów, takich jak osoby zarządzające firmami, sprzedawcy, magazynierzy, a nawet profesjonaliści zajmujący się urodą i sportem. Podobnych doświadczeń nie ma jednak aż 50% badanych – wskazują autorzy badania.
fot. freepik.com
oprac. /kp/