• +48 502 21 31 22

Powrót VAT-u na żywność podbił inflację

Zdaniem ekspertów w drugiej połowie roku inflacja wzrośnie do poziomu ok. 5,5%, a główną zmianą będzie odmrożenie cen energii.

Powrót VAT-u na żywność podbił inflację

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu wzrosły w ciągu roku o 2,4% – przy wzroście cen usług o 6,2% i towarów o 1,1% – a w porównaniu z poprzednim miesiącem poszły w górę o 1,1% (towarów o 1,1%, a usług o 0,9%). Przed miesiącem inflacja wyniosła 2%, tym samym urosła pierwszy raz od lutego ubiegłego roku.

W porównaniu z kwietniem 2023 r. wyższe ceny w zakresie restauracji i hoteli (o 8,3%), mieszkania (o 1,5%) oraz żywności (o 1,4%) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,45 p.p., 0,38 p.p. i 0,37 p.p. – wynika z danych GUS. Z kolei niższe ceny w zakresie transportu (o 1,6%) obniżyły wskaźnik o 0,15 p.p.

Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego tłumaczą, że wzrost inflacji to efekt m.in. wyższych cen żywności i powrotu do standardowej stawki VAT oraz rosnących cen paliw. – W kolejnych miesiącach oczekujemy dalszego wzrostu inflacji – prognozują. – Kwiecień najpewniej był ostatnim miesiącem dużego spadku inflacji bazowej – szacujemy, że spadła z 4,6% do 4%. W kolejnych miesiącach inflacja bazowa ustabilizuje się na podwyższonym poziomie. Nadal widoczny jest znaczny wzrost cen usług, a utrzymujący się popyt oraz rosnące koszty pracy będą wspierać ten trend – wskazują.

W ich ocenie w drugiej połowie roku inflacja wzrośnie do poziomu ok. 5,5%, a główną zmianą będzie odmrożenie cen energii. – Szacujemy, że w samym lipcu ceny energii wzrosną o ok. 15%, co podbije inflację o ponad 2 p.p. Dotkliwość wzrostu cen rekompensowana będzie przez wypłatę bonu energetycznego – analizują ekonomiści.

– Potwierdziły się wcześniejsze szacunki inflacji. Duża konkurencja w branży spożywczej spowodowała, że sklepy w obawie przed utratą klientów nie zdecydowały się na pełny powrót do cen uwzględniających 5% VAT na żywność, kosztem zapewne swoich marż. Nie ma też co ukrywać, że sytuacja na rynku spożywczym i walutowym pomogła trochę przedsiębiorstwom w podjęciu decyzji o częściowej tylko podwyżce cen produktów – komentuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. Jak dodaje, łagodząco na inflację w kwietniu oddziaływały ceny paliw, "choć i ten element zdaje się powoli wyczerpywać". – Na stacjach średnio było nadal taniej niż przed rokiem, ale powoli zbliżamy się do granicy zrównania cen paliw z tym, co obserwowaliśmy w kwietniu 2023 r. Największy nasz koncern naftowy wprowadził jednak promocję lojalnościową na paliwa, co będzie ostatecznie łagodziło negatywne skutki wzrostu cen benzyny dla obywateli – wskazuje ekspert.

Zdaniem Mariusza Zielonki mimo pewności i przekonaniu o słuszności wygaszania tarcz antyinflacyjnych rząd decyduje się jednak utrzymać część rozwiązań. – To oznacza, że inflacja średniorocznie w 2024 r. może jednak utrzymać się poniżej granicy 5%. Jest to o tyle istotne, że przekroczenie tej wartości spowoduje, przynajmniej w obecnym stanie prawnym, kolejną podwójną podwyżkę płacy minimalnej w 2026 r. – podsumowuje.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka