Boże Narodzenie to czas wzmożonej konsumpcji i zakupów, a w efekcie – zwiększonej produkcji odpadów. W tym okresie Polacy produkują ich nawet 25% więcej niż zwykle. Jak planować, szykować i gotować, by potem nie marnować?

Postawy Polaków są bardzo zróżnicowane, jeśli chodzi o zaangażowanie w kwestie związane z ochroną planety. Z badania zrealizowanego na zlecenie Whirlpool Corporation wynika, że co dziesiąta osoba ignoruje problemy związane ze środowiskiem naturalnym, 1/3 społeczeństwa je dostrzega, ale jest wobec nich obojętna i bardziej ceni sobie swoje przyzwyczajenia oraz wygodę. Natomiast zaniepokojenie, zaangażowanie i gotowość do zmian nawyków deklaruje 56% badanych.

Ekologiczne święta wymagają głównie wcześniejszego przemyślenia i wyciągnięcia wniosków z poprzednich lat. Podczas zakupów warto odpowiedzieć sobie na pytanie: „czy ja na pewno tego potrzebuję”? Najlepiej jest wcześniej przygotować listę zakupów, policzyć, ile i jakie produkty będą potrzebne na daną liczbę gości, a potem sumiennie się tych zapisków trzymać. Dodatkowo należy pamiętać o takich ekonawykach jak nieużywanie jednorazowych torebek foliowych czy sięganie po asortyment dostępny w opakowaniach biodegradowalnych lub pochodzących z recyklingu.

Należy stawiać na potrawy, które domownicy i goście lubią, a także ograniczyć ich ilość i liczbę dań. Jeśli po okresie spotkań z najbliższymi w kuchni nadal będzie nadmiar jedzenia, warto zastanowić się, jak zarządzić nadwyżką. Może jest możliwość obdarowania kogoś świątecznymi przysmakami? Również rodzina może zabrać je ze sobą w pojemnikach wielokrotnego użytku. Można też skorzystać z tzw. lodówek społecznych, które służą osobom potrzebującym. Część dań można mrozić, a część przerobić na inne.

Czytaj także: Odpady mogą dostać drugie życie. Jak je sortować?

fot. freepik.com
oprac. /kp/