• +48 502 21 31 22

Prawie połowa firm zwiększyła zatrudnienie Ukraińców po wybuchu wojny

Pomiędzy migrantami, którzy przybyli do Polski przed wybuchem wojny, oraz uchodźcami utrzymują się duże różnice w strukturze demograficznej, w sytuacji na rynku pracy oraz planach pozostawania w Polsce.

Prawie połowa firm zwiększyła zatrudnienie Ukraińców po wybuchu wojny

Na koniec minionego roku ponad 30% przedsiębiorstw w Polsce deklarowało, że zatrudnia obywateli Ukrainy. Wśród nich 47% zwiększyło zatrudnienie imigrantów po wybuchu wojny, a 11% zmniejszyło. Brak zmian odnotowało 40% ankietowanych.

Jak wynika z badania Narodowego Banku Polskiego, przedsiębiorcy za podstawowe formy wsparcia migrantów, ułatwiające ich zatrudnianie i integrację, uznali organizowanie kursów języka polskiego. Ważna w ich ocenie jest także pomoc odpowiednich instytucji państwowych w dopasowaniu ofert pracy do podaży pracy, jak np. stworzenie centralnej bazy uchodźców poszukujących pracy, oraz ułatwienia w nostryfikacji dyplomów. Stosunkowo duża liczba przedsiębiorstw wskazała, że istniejące rozwiązania są wystarczające.

Wśród uchodźców odsetek pracujących wyniósł pod koniec 2022 r. 65% wobec 28% w maju 2022 r. Jak podaje NBP, pomiędzy migrantami, którzy przybyli do Polski przed wybuchem wojny, oraz uchodźcami utrzymują się duże różnice w strukturze demograficznej, w sytuacji na rynku pracy oraz planach pozostawania w Polsce. – Dorośli uchodźcy w Polsce to znacznie częściej kobiety – 80% wobec 54% wśród migrantów przedwojennych. Wśród wszystkich migrantów z Ukrainy dominują osoby z wyższym wykształceniem. Zauważalnie spadł wśród uchodźców w stosunku do początku wojny udział osób powyżej 60. roku życia. Z drugiej strony migrantów sprzed wojny cechowała znacznie lepsza znajomość języka polskiego oraz częstsze zatrudnienie – 94% badanych wobec 65% wśród uchodźców. Migranci przedwojenni znacznie częściej deklarowali także, że chcą zostać w Polsce na stałe – 55% wobec 19% wśród uchodźców – wskazali autorzy.

Jeśli chodzi o strukturę zatrudnienia według sektorów, to zarówno uchodźcy, jak i migranci przedwojenni najczęściej pracują w przemyśle (odpowiednio 19% i 28% z nich). Kolejne są: handel i magazyny (10% i 11%), usługi na rzecz gospodarstw domowych – sprzątanie (9% i 3%), edukacja i kultura (7% i 2%), hotele i gastronomia (6% i 5%), praca biurowa i administracja (6% i 10%), usługi osobiste, np. fryzjer (5% i 3%), budownictwo (4% i 9%) czy transport (3% i 10%).

W ciągu dziewięciu miesięcy od wybuchu wojny znacząco poprawiła się integracja uchodźców z Ukrainy na polskim rynku pracy oraz ich samodzielność ekonomiczna. Wciąż jednak ok. 20% z nich to osoby żyjące w Polsce „z dnia na dzień”.

Migranci wspierają swoich bliskich w Ukrainie. Osoby, które przyjechały jeszcze przed wojną, nie zmieniły swoich skłonności do przesyłania środków za granicę – środki przekazuje ponad 60% z nich, zatem nie znajduje póki co potwierdzenia hipoteza o wygasaniu przekazów pieniężnych wraz z bardziej osiedleńczym charakterem migracji. Zmniejszyła się za to istotnie wartość przeciętnego transferu przy jednoczesnym wzroście częstości przekazów. Odsetek uchodźców przekazujących pieniądze na Ukrainę jest istotnie niższy niż migrantów przedwojennych (28%), ale jeśli już środki są przez nich przekazywane, to przekazy są bardzo częste.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka