W grudniu 2022 r. zakupy były droższe średnio o 24,8% w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. To mniej niż w listopadzie, kiedy ceny poszły w górę o 25,8% rdr. Natomiast w październiku ten wynik wyniósł 26,1%. Po raz kolejny podrożały wszystkie z dwunastu badanych kategorii, a każda z nich znów odnotowała dwucyfrowy wzrost. Pod lupą analityków z UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych znalazło się 50 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą ceny z blisko 41 tys. sklepów detalicznych.
– Widać, że ciągle jest drogo, ale dynamika wzrostu cen teoretycznie lekko wyhamowała. Konsumenci w wielu rynkowych badaniach deklarowali, że przed świętami poważnie ograniczą zakupy ze względu na pogarszającą się sytuację materialną. Ten głos uwzględniła branża retailowa, która w grudniu mocno wstrzymała się z drastycznym podnoszeniem cen. W ten sposób nie chciała doprowadzić do sytuacji, w której klienci dodatkowo wystraszyliby się podwyżkami i jeszcze bardziej zamknęliby swoje portfele – komentuje dr Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy Blix.
Jak dodaje dr Mariusz Dziwulski, ekspert ds. analiz sektora rolno-spożywczego w PKO BP, Czynnikiem wartym odnotowania jest powoli ustępująca presja ze strony surowców rolnych. – Już w grudniu światowy indeks cen żywności był niższy o ok. 1% niż rok wcześniej. W dwóch ostatnich miesiącach roku odnotowaliśmy wyraźne spadki hurtowych cen wielu kategorii, m.in. masła. To może świadczyć o narastaniu bariery popytowej na rynku żywności. Siła nabywcza konsumentów zaczyna maleć w warunkach wysokiej inflacji i spowalniającej gospodarki – tłumaczy.
W grudniu najmocniej podrożały produkty sypkie – o 35,9% rdr (w listopadzie zajęły szóste miejsce z 27,7%). Najmocniej z nich poszła w górę cena cukru – o 59,5%. Dalej jest mąka – 38,3%, makaron – 37,6% i sól 22,6%. Podwyżki te to efekt kilku czynników. Chodzi o zaburzenia łańcuchów logistycznych w gospodarce na skutek wojny w Ukrainie, ponadto są to produkty mocno przetworzone, więc w ich cenie uwzględnione są również energii potrzebnej do produkcji. Istotny jest też czynnik sezonowy.
Na drugiej pozycji znalazła się chemia gospodarcza ze średnim wzrostem na poziomie 35,7% (miesiąc wcześniej trzecie miejsce i 33,6%). Na ten wynik wpływ miała przede wszystkim podwyżka cen papieru toaletowego – o 55,7%, ręczników papierowych – o 45,3%, a także proszku do prania – o 43,2%. Wzrost cen produktów papierniczych związany jest z wcześniejszymi zakłóceniami pandemiczno-wojennymi, a ostatecznie dokłada się do tego wzrost cen drewna, który jest głównym surowcem dla produkcji papieru.
Trzecie miejsce należy do kategorii inne ze średnim wzrostem na poziomie 34,2% (poprzednio czwarte miejsce z wynikiem 30,9%). Najmocniej podrożały karmy dla psów – o 39,8%. Dalej w zestawieniu są pieluchy dla niemowląt – 35,8% oraz karma dla kotów – 27,1%. Karmy dla zwierząt produkowane są ze składników, które w ostatnim czasie mocno podrożały, dodatkowo produkcja takich artykułów pochłania znaczną ilość energii.
Dalej są produkty tłuszczowe – 31,9% (w listopadzie lider rankingu z wynikiem 37,2%). W obrębie tej kategorii największy wzrost cen dotyczy tym razem margaryny – 50,6%. Olej, którego ceny w ostatnich miesiącach znacząco rosły, podskoczył o 26,7%, dalej jest masło – 18,5%. Czołową piątkę rankingu zamyka nabiał – 29,5% (poprzednio również piąta lokata i 29,8%). Tu podrożały przede wszystkim jajka – o 40,2%, a także mleko i ser biały – odpowiednio 36,4% i 34,9%.
Natomiast najmniej podrożały w grudniu używki – o 10,3% (w listopadzie siódma pozycja i 22,5%). Przed nimi są dodatki spożywcze – 13,7% (poprzednio jedenaste miejsce i 18,9%), a także napoje – również 13,7% (wcześniej dwunasta pozycja i 16,5%).
fot. freepik.com
oprac. /kp/