Kolej obsłużyła w Polsce od stycznia do października tego roku 282 mln pasażerów – to najlepszy wynik od 2001 r., czyli od czasu największych cięć w rozkładach jazdy. Wzrost ten jest szczególnie wyraźny w stosunku do lat ubiegłych, czyli czasu pandemii. W 2020 r. kolej obsłużyła 209 mln osób, a w 2021 r. – 245 mln. W porównaniu do tego samego okresu w 2019 r. zanotowała wzrost o 3 mln pasażerów, jednak przy uwzględnieniu tylko ostatnich 6 miesięcy, okresu maj – październik, wzrost wyniósł 15,5 mln. Oznacza to więc powrót do trendu wzrostowego z lat 2014-2019.
Jednocześnie rośnie udział PKP Intercity w przewozach kolejowych. Od stycznia do października przewoźnik ten obsłużył 17,4% pasażerów. W poprzednich latach ten odsetek wahał się od 9,6% do 14,9%. – PKP Intercity jest jedyną polską spółką oferującą podróże pociągami dalekobieżnymi, które zdecydowanie dominują w przewozach między największymi polskimi miastami. W połowie listopada spółka odnotowała 50 mln obsłużonych pasażerów w tym roku, a tym samym pobiła dotychczasowy rekord – 49 mln pasażerów obsłużonych w 2019 r. – wskazują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Intercity wyprzedziło drugiego do tej pory przewoźnika – Koleje Mazowieckie. Pierwsze miejsce z udziałem 25,5% pasażerów zajmuje nadal spółka Polregio organizująca przewozy regionalne.
Jak zaznaczają analitycy, w 2020 r. na 1000 mieszkańców Polski przypadały 664 samochody, a więc dostęp do indywidualnego transportu ma obecnie większość mieszkańców kraju. – Kolej musi konkurować z transportem indywidualnym i skupiać się na prezentowaniu swoich zalet – oszczędności czasu i pieniędzy osiąganych w długich trasach między miastami obsługiwanych przez PKP Intercity – podkreślają. W 1990 r. kolej obsługiwała 790 mln pasażerów i wówczas w Polsce na 1000 mieszkańców przypadało 138 aut. – Dla wielu pasażerów kolej nie miała wtedy żadnej innej propozycji, szczególnie w kwestii dojazdu z mniejszych miejscowości do miejsc pracy. Obecny wzrost liczby pasażerów związany jest już z konkurencją o klientów, w której kolej musi przekonać ich ceną, szybkością przejazdu i jakością oferty – dodaje PIE.
52% osób biorących udział w badaniu na temat efektów rosnących kosztów energii zadeklarowało gotowość do częstszego korzystania z transportu publicznego lub roweru niż samochodu, a 36,5% woli pozostać przy samochodzie. – Mimo podwyżek cen biletów wprowadzonych przez większość przewoźników kolej w tym roku skutecznie konkuruje z innymi środkami transportu, także z samochodami. Stopniowe wychodzenie polskiej kolei z kryzysu odbywa się jednak w czasie poważnych problemów transportu autobusowego oraz komunikacji miejskiej – oceniają analitycy PIE.
fot. arch. red.
oprac. /kp/