• +48 502 21 31 22

Wzrost cen w sklepach wyższy niż ogólna inflacja

Przed świętami Bożego Narodzenia wzrost cen żywności utrzyma się na średnim poziomie ok. 4% w skali roku.

Wzrost cen w sklepach wyższy niż ogólna inflacja

W listopadzie codzienne zakupy było średnio o 4,2% droższe niż rok temu, a ceny najczęściej kupowanych produktów nadal rosną w szybszym tempie niż ogólny poziom inflacji. Eksperci prognozują, że przed świętami Bożego Narodzenia wzrost cen żywności utrzyma się na średnim poziomie ok. 4% w skali roku.

Analiza ponad 94 tys. cen detalicznych z 44 tys. sklepów wykazała, że w listopadzie spadek dynamiki wzrostu cen nieznacznie wyhamował. Jak wynika z raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych" przygotowanego przez UCE Research i Uniwersytety WSB Merito, codzienne zakupy, obejmujące artykuły spożywcze, chemię gospodarczą i artykuły dla dzieci, podrożały w listopadzie średnio o 4,2% w ujęciu rocznym. W październiku dynamika wzrostu cen rok do roku wynosiła 4,1%, a we wrześniu 4,9%.

– Spadek dynamiki wyhamował, ale – co istotne – nie zatrzymał się. Wzrosty są z nami nadal jednak na mniejszym poziomie. Widzimy, ze żywność w listopadzie jest średnio tylko o 4% droższa niż rok temu, ale nadal droższa. Od drugiej połowy 2024 r. możemy mówić o tym, ze gospodarka wchodzi w etap ożywienia. Po trzecim kwartale 2025 r. na poziom PKB przełożyły się również inwestycje, które rosną, co jest sygnałem ożywienia gospodarki. Również spadek stóp procentowych jest takim bodźcem. Te elementy finalnie przekładają się na aspekt inflacji, w tym także cen w sklepach – tłumaczy dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito.

Dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito zwraca uwagę, że ceny w sklepach wciąż trzymają się na wyższym plusie niż inflacja. – Wygląda na to, że ceny pozostałych kategorii rosną wolniej niż te sklepowe. To jest moja stała obserwacja. W ciągu ostatnich 23 miesięcy zdarzyło się tylko raz, że inflacja ogólna była wyższa, niż to wynikało z naszych raportów. Było to dokładnie w lipcu 2024 r Ponadto w okresie wiosenno-letnim ubiegłego roku trzykrotnie zanotowano zrównanie obu wskaźników – zaznacza ekspert.

Tendencja hamowania spadku dynamiki wzrostu cen jest zauważalna także w obszarze samej żywności – w listopadzie odnotowano wzrost na poziomie 3,7%, w październiku – 3,6%, a we wrześniu – 4,1% rok do roku. Różnica pomiędzy wszystkimi analizowanymi kategoriami a samą żywnością jest coraz mniejsza. – Wyhamowanie spadku dynamiki wzrostu cen żywności może być związane z mniejszą presją wynagrodzeń, stabilizacją cen energii i niższymi oczekiwaniami inflacyjnymi, w tym obniżką stóp procentowych – wskazuje dr Justyna Rybacka.

W ocenie ekspertów przed świętami Bożego Narodzenia wzrost cen żywności utrzyma się na średnim poziomie ok. 4% w skali roku, co potwierdza szybki szacunek z pierwszego tygodnia grudnia. W tym okresie zakupy podrożały średnio o 4,1% rok do roku, a ceny samej żywności wzrosły o 3,4%. Dla porównania, rok wcześniej w tym samym okresie odnotowywano wzrosty sięgające 5,6%. Analitycy UCE Research zwracają uwagę, że choć sieci handlowe zintensyfikowały kampanie promocyjne na początku grudnia, zwłaszcza w zakresie żywności, mające na celu przekonanie konsumentów, że święta nie będą drogie, to w rzeczywistości niektóre kategorie notują dwucyfrowe wzrosty roczne.

W listopadzie, podobnie jak we wrześniu, spadek cen odnotowano jedynie w trzech analizowanych kategoriach. – Spadki cen w niektórych kategoriach, zwłaszcza przed końcem roku, mogą świadczyć o wyprzedażach serii, świątecznych promocjach i sezonowości. Widać też, że sytuacja gospodarcza zaczyna się stabilizować. Inflacja w wielu państwach UE wyhamowała, a PKB wzrasta. Tym aspektom sprzyja również wyhamowanie presji płacowej oraz stabilizowanie się cen energii – wyjaśnia dr Justyna Rybacka.

fot. pixabay.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka