W kontekście rynku pracy i gospodarki przyszły rok powinien być lepszy, a wynika to z optymistycznych prognoz rozwojowych – uważa profesor Jacek Męcina, ekspert rynku pracy i doradca Konfederacji Lewiatan. Powodem ma być m.in. napływ środków na inwestycje z Krajowego Planu Odbudowy, a także lepszy klimat dla inwestycji, który zapowiedział rząd.
Mniejszym obciążeniem jest też poziom podwyżki najniższego wynagrodzenia. – Na szczęście – pierwszy raz od wielu lat – do poziomu jednocyfrowego spadnie też tempo wzrostu płacy minimalnej. Zmniejszyć powinna się również dynamika wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw. Przewiduję, że jej poziom osiągnie 9,5–9,8% – przewiduje ekspert. Zwraca uwagę, że dynamika wzrostu płac utrzymywała się w tym roku na wysokim poziomie, ponad 10%, "co przy wywindowanych kosztach energii ograniczało możliwości rozwoju firm". – Na wzrost płac wpłynął m.in. znaczny wzrost płacy minimalnej, która w latach 2023-2024 zwiększyła się o blisko 65% – tłumaczy prof. Jacek Męcina.
Jak podkreśla, w 2024 r. na trudniejszą sytuację na rynku pracy nałożyła się słaba koniunktura w strefie euro, głównie w Niemczech. – Dlatego obserwowaliśmy nawet lekki spadek zatrudnienia, który nie przełożył się jeszcze na wzrost bezrobocia, ale nie jest dobrym sygnałem dla gospodarki. Szczególnie niepokojące były zapowiedzi dużych restrukturyzacji oraz przenoszenia działalności firm z Polski do innych krajów regionu – wskazuje ekspert. W 2025 r. wciąż może się utrzymywać się presja płacowa wywołana spadkiem liczby pracowników na rynku oraz wzrostem inflacji. Wyzwaniem będą też nadal rosnące ceny energii. Razem z coraz wyższymi kosztami pracy powodują one trudności w pozyskaniu nowych inwestycji w Polsce.
Prof. Jacek Męcina zwraca uwagę, że przedsiębiorcy domagają się realnych rozwiązań mających na celu zwiększenie aktywności zawodowej Polaków, szczególnie dobrze wykształconych kobiet i osób w wieku emerytalnym. Ekspert zastanawia się jednak, czy te działania będą w stanie zrównoważyć ograniczenia w zatrudnianiu pracowników zagranicznych zapowiadane przez rząd. – Niezbędna jest realna poprawa funkcjonowania procedur związanych z rozpatrywaniem wniosków o zgodę na zatrudnienie i pobyt cudzoziemców, zwłaszcza zaś wprowadzenie pełnej digitalizacji. Zwiększenie efektywności tych procedur powinno się stać priorytetem rządu. Polski rynek pracy od prawie dekady jest przecież uzależniony od zasobów migracyjnych. Obecnie zapotrzebowanie na zagranicznych pracowników szacuje się na 1,5 do 2 mln – tłumaczy. Jego zdaniem pozytywnie należy ocenić wycofanie się rządu z wymogu zatrudniania obcokrajowców jedynie na umowę o pracę.
Kolejną problematyczną kwestią jest zapowiada zmiana przepisów, zgodnie z którymi wysokość płacy minimalnej będzie funkcjonować jako wynagrodzenie zasadnicze, a pracodawca nie będzie mógł jej uzupełniać jak do tej pory za pomocą premii, nagród i innych dodatków. – Przedsiębiorcy zwracają też uwagę, że żywo dyskutowana w przestrzeni publicznej propozycja wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy jest przedwczesna. Wszyscy mamy świadomość, że inwestycje w transformację technologiczną oznaczać będą poważne zmiany w zatrudnieniu, ale to raczej perspektywa dekady niż najbliższych lat – ocenia ekspert.
Natomiast implementacja kilku dyrektyw UE, np. dotyczącej równości i jawności płac, zdaniem prof. Jacka Męciny powinna korzystnie wpłynąć na zatrudnienie kobiet i poziom ich wynagrodzeń. – W tym kontekście inicjatywa poselska stanowi zaledwie element koniecznej zmiany i powinna ona motywować rząd do przyspieszenia prac nad implementacją, tym bardziej, że w 2025 r. przedsiębiorstwa muszą już przygotowywać się do sprawozdawczości w zakresie równości płac, którą zgodnie z zawartymi w dyrektywie regulacjami rozpoczną w 2026 r. – przypomina ekspert. Kolejna dyrektywa dotyczy pracy platformowej, a jej celem jest poprawa warunków pracy ponad 28 mln osób, które pracują w UE za pośrednictwem platform cyfrowych. – Budzi ona już więcej kontrowersji i obaw biznesu przed zbyt szeroką regulacją zmian w zasadach stosowania umów B2B na polskim rynku pracy – podkreśla doradca Konfederacji Lewiatan. Organizacja zamierza rozpocząć w tej sprawie dialog autonomiczny z przedstawicielami związków zawodowych.
fot. freepik.com
oprac. /kp/