Polska jest jedynym krajem w Europie, w którym nie ma obowiązku opłacania pełnych składek ZUS od wszystkich umów zleceń. Obowiązek ten istnieje jedynie, gdy umowa zlecenia jest jedynym źródłem dochodu. Miało się to zmienić od 1 stycznia 2025 r. w związku z realizacją Krajowego Planu Odbudowy. Nowe przepisy przewidują objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi wszystkich umów cywilnoprawnych, w tym umów zlecenia i o dzieło. Wyjątkiem będą umowy zawarte z uczniami i studentami do 26. roku życia.
Termin wejścia w życie nowych regulacji zostanie jednak przesunięty. – Chciałabym uspokoić: jest taka decyzja, wola, ona oczywiście jest kierunkowa, bo wszystko zależy jeszcze od dialogu z Komisją Europejską, na pewno będziemy dążyć do tego, żeby niczym nie zaskoczyć 1 stycznia 2025 r. – zapowiedziała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Przypomniała, że wprowadzanie oskładkowania wszystkich umów z terminem 1 stycznia 2025 r. jest kamieniem milowym wpisanym do KPO jeszcze przez ich poprzedników. Podkreśliła, że tak krótko przed końcem roku trudno sobie wyobrazić wprowadzenie tak istotnych zmian bez szerokiego porozumienia oraz bez zabezpieczeń mających na celu ochronę obywateli przed potencjalnymi negatywnymi skutkami finansowymi. Jak wskazała, "nie można wylewać dziecka z kąpielą". – Reforma nie może być wprowadzana w sposób gwałtowny tak, żeby zaszkodzić pracownikom, żadnych gwałtownych zmian na pewno nie będziemy wprowadzać – zapowiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
fot. freepik.com
oprac. /kp/