• +48 502 21 31 22

Kopalnie zostaną zlikwidowane później niż planowano? "To trzeba będzie jeszcze raz przeanalizować"

– Dziś jest tutaj wielki znak zapytania, bo jest problem naszej suwerenności i bezpieczeństwa energetycznego w razie kryzysu. Dziś świat się rozchwiał, kryzysy różnego rodzaju są możliwe i trzeba taki zapas mieć – mówił Jarosław Kaczyński.

Kopalnie zostaną zlikwidowane później niż planowano? "To trzeba będzie jeszcze raz przeanalizować"

Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego termin likwidacji kopalń, które zgodnie z umową społeczną dla górnictwa na większą skalę miałyby być zamykane od 2034 r., trzeba będzie jeszcze raz przeanalizować. Podczas niedzielnej wizyty w Gliwicach przypomniał, że zawarta w maju 2021 r. między górniczymi związkami a rządem umowa społeczna zakłada likwidację polskich kopalń węgla energetycznego do 2049 r.

– Dziś jest tutaj wielki znak zapytania, bo jest problem naszej suwerenności i bezpieczeństwa energetycznego w razie kryzysu. Dziś świat się rozchwiał, kryzysy różnego rodzaju są możliwe i trzeba taki zapas mieć – mówił Jarosław Kaczyński. Przypomniał, że UE dotąd nie zatwierdziła zapisów umowy społecznej. – Do 2034 r. jeszcze trochę czasu zostało, nawet sporo. To trzeba będzie jeszcze raz przeanalizować. I trzeba będzie tutaj wykazywać wobec partnera europejskiego duże zdecydowanie. Musimy być zabezpieczeni, a czas, w którym będziemy zabezpieczeni przez energię atomową, z dzisiejszego punktu widzenia jest jeszcze odległy – tłumaczył prezes PiS.

Wyjaśnił, że budowa mocy jądrowych jest procesem czasochłonnym, podczas gdy elektrownie węglowe mają to do siebie, że są pewne i stosunkowo proste. – Krótko mówiąc, ten problem musimy postawić – podsumował prezes.

Jarosław Kaczyński przypomniał, że w umowie społecznej dla górnictwa są także punkty dotyczące transformacji regionu poprzez wspieranie rozwoju nowoczesnego przemysłu, opartego na nowych technologiach i nauce. Zapewnił, że zamierzenia te będą realizowane, a jednym z narzędzi do tego celu będzie specjalny fundusz służący restrukturyzacji regionu. Projekt ustawy o Funduszu Transformacji Śląska jest już w Sejmie. Prezes PiS tłumaczył, że dzięki funduszowi powstanie stały mechanizm finansowy z corocznym wkładem państwa oraz udziałem m.in. Banku Gospodarstwa Krajowego, Polskiego Funduszu Rozwoju oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Fundusz będzie też miał możliwość tzw. lewarowania, czyli pozyskiwania dodatkowych środków. – Będzie można stworzyć stały mechanizm finansowania opłacalnych inwestycji – powiedział, zastrzegając, że chodzi o przedsięwzięcia oparte na zasadach rynkowych, nowoczesne. – Takie, które będą czyniły ze Śląska – już na nowy sposób, nie tylko w oparciu o węgiel – centrum przemysłowe Polski. Centrum przemysłowe Polski, którym Śląsk tradycyjnie był. Nam naprawdę chodzi o to, żeby ta tradycja została podtrzymana – zapewnił lider Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę, że pierwsze kroki w realizacji planu transformacji są już czynione. Jako przykład podał plan budowy fabryki polskich samochodów elektrycznych Izera w Jaworznie. Lider PiS ocenił, że w szybszej realizacji planu dla Śląska na pewno pomogłoby uzyskanie reparacji wojennych od Niemiec. – Będziemy o to bardzo zdecydowanie walczyć – zapewnił.

fot. pixabay.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka