• +48 502 21 31 22

Pracodawcy skupiają się na specjalistach, nie na masowych rekrutacjach

Na południowym zachodzie Polski prognoza netto zatrudnienia wynosi +16%.

Pracodawcy skupiają się na specjalistach, nie na masowych rekrutacjach

Początek nowego roku ma przynieść zauważalną poprawę nastrojów wśród pracodawców. Nie będzie to jednak zwiastun masowych rekrutacji, lecz efekt specjalizacji rynku pracy i koncentracji firm na pozyskiwaniu kandydatów o wysokich kompetencjach.

36% przedsiębiorstw planuje nowe rekrutacje w pierwszym kwartale 2026 r. – wynika z najnowszego „Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”. Jednocześnie 47% nie przewiduje żadnych zmian w liczbie zatrudnionych, a 13% rozważa redukcje etatów. Prognoza netto zatrudnienia, czyli różnica między odsetkiem firm planujących rekrutacje a tymi przewidującymi zwolnienia, osiągnęła poziom +22%. Oznacza to wyraźną poprawę nastrojów – w porównaniu z czwartym kwartałem 2025 r. prognoza wzrosła o 11 p.p., a w ujęciu rocznym o 7 p.p. Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce, tłumaczy, że choć koniec roku i zamykanie budżetów tradycyjnie przynoszą spowolnienie, pierwszy kwartał otwiera przestrzeń do odblokowania rekrutacji. – Wysoka prognoza zatrudnienia nie oznacza jednak masowych rekrutacji, to bardziej pozytywne nastawienie do pozyskiwania nowych umiejętności związanych z przebudową struktur zatrudnienia. Z jednej strony trwają działania optymalizacyjne, ostrożne gospodarowanie budżetami, z drugiej pracodawcy mają środki na rekrutacje, ale inwestują je w określone umiejętności – tłumaczy.

Ekspert dodaje, że organizacje coraz precyzyjniej identyfikują luki kompetencyjne, przeprowadzając szczegółowe audyty talentów i jasno definiując kluczowe profile kandydatów. Wzrasta rola umiejętności analitycznych, technologicznych i operacyjnych, co sprawia, że pierwszy kwartał będzie okresem rekrutacji w wyspecjalizowanych obszarach. – Wśród powodów nowych rekrutacji respondenci naszego badania wskazują m.in. rozwój, wejście na nowe rynki, obszary działania, prowadzenie specyficznych projektów wymagających nowych umiejętności, szukają nowych pracowników, by uzyskać świeże spojrzenie na biznes i zwiększyć przewagę konkurencyjną. To wszystko wiąże się nie z masowymi rekrutacjami a z poszukiwaniem wysokiej klasy specjalistów. Z drugiej strony w naszych badaniach firmy nie boją się mówić o wyzwaniach jak np. ekonomiczne, które wpływają na strategie zatrudnienia. Inne optymalizują procesy i redukują etaty, także w efekcie automatyzacji, dostosowują liczbę pracowników do obecnych potrzeb biznesowych – wymienia Tomasz Walenczak.

W pierwszym kwartale nowego roku pracodawcy zamierzają prowadzić rekrutacje we wszystkich analizowanych sektorach. Najbardziej aktywne mają być firmy z sektora motoryzacyjnego z prognozą +43%, a także branża finansów i ubezpieczeń (+35%) oraz handel i logistyka (+32%). Dobre perspektywy czekają też na kandydatów z hotelarstwa, gastronomii i turystyki (+25%), a także z sektora usług profesjonalnych, naukowych i technicznych. Nowych rąk do pracy będą poszukiwać również branże takie jak budownictwo i nieruchomości, informacja i komunikacja oraz produkcja przemysłowa. Pozytywne prognozy zgłaszają też przedsiębiorcy z obszaru technologii i usług IT. Natomiast sektor publiczny, ochrony zdrowia i usług społecznych notuje najniższą, ale wciąż optymistyczną perspektywę na poziomie +10%.

Największe możliwości zawodowe zgodnie z prognozami pojawią się na północy Polski (+31%) i na północnym zachodzie (+30%). Nieco niższe, lecz wciąż wskazujące na aktywność, są prognozy pracodawców z centrum (+25%), wschodu (+21%) i południowego zachodu (+16%). Najmniejszy popyt na nowych pracowników zapowiadają organizacje z południa Polski (+7%). Natomiast jeśli chodzi o wielkość podmiotów, najbardziej optymistyczne nastroje panują w firmach zatrudniających od 50 do 249 pracowników – z prognozą +32% – oraz w przedsiębiorstwach liczących od 250 do 999 osób (+27%). Wysoki wynik odnotowano również w największych korporacjach, zatrudniających ponad 5 tys. osób (+19%). Najrzadziej nowych rąk do pracy będą szukać małe (+14%) i mikro firmy (+11%).

Tomasz Walenczak zaznacza, że Polska, pomimo rosnących kosztów, pozostaje atrakcyjną lokalizacją. – W dalszym ciągu obserwujemy przenoszenie do naszego kraju określonych procesów biznesowych, szczególnie tych wymagających wysokiej jakości, specjalizacji, stabilności operacyjnej. To generuje zapotrzebowanie na nowe profile kompetencyjne i otwiera przestrzeń do dalszego rozwoju rynku pracy – podkreśla.

Badanie pokazało też, że w Europie największe potrzeby rekrutacyjne zgłaszają (+36%) i Irlandia (+31%), natomiast w regionie, poza Słowacją prognozującą redukcje etatów na poziomie -3%, wysokie prognozy zatrudnienia mają sąsiedzi Polski – Niemcy (+24%) i Czesi (+23%).

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka