
Polski rynek pracy, mimo utrzymującej się niskiej stopy bezrobocia, staje się coraz bardziej wymagający dla kandydatów, zwłaszcza dla osób młodych i po 50. roku życia. Liczba nowych ofert pracy spadła o niemal 13% rok do roku, a procesy rekrutacyjne uległy znacznemu wydłużeniu.
Firmy podchodzą do zatrudniania z większą ostrożnością, co przekłada się na spadek dostępności nowych ofert. W marcu tego roku do urzędów pracy zgłoszono 84,5 tys. nowych propozycji, czyli o 12,9% mniej niż rok wcześniej. Choć liczba zarejestrowanych bezrobotnych na koniec marca spadła do 829,9 tys. (o 16,7 tys. mniej niż w lutym), to w porównaniu z ubiegłym rokiem jest ich więcej o 7,7 tys. Oznacza to, że na jedno wolne miejsce przypada coraz więcej kandydatów – wynika z najnowszego raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości pt. „Rynek pracy, edukacja, kompetencje. Aktualne trendy i wyniki badań (kwiecień 2025)”.
Różnice regionalne są znaczące. W województwie podkarpackim na jedną ofertę rekrutacyjną przypada 34 zarejestrowanych bezrobotnych, podczas gdy w opolskim – tylko ośmiu. Najwięcej propozycji pracy odnotowano w województwach mazowieckim, śląskim i łódzkim, a najmniej w opolskim, lubuskim i podlaskim. – Jednak nawet tam, gdzie ogłoszeń jest więcej, rywalizacja o zatrudnienie wyraźnie się zaostrza – podkreślają autorzy raportu.
Dotyczy to każdej grupy wiekowej, jednak w szczególnie trudnej sytuacji znajdują się osoby wchodzące na rynek pracy (poniżej 25. roku życia) i kandydaci po 55. roku życia. Stopa bezrobocia rejestrowanego wśród osób poniżej 25 lat osiągnęła 10,9%, co jest ponad dwukrotnie wyższym wynikiem niż średnia krajowa (5,3% w marcu 2025 r.). Starsi kandydaci również napotykają poważne bariery – badania ujawniły, że 63% bezrobotnych powyżej 50. roku życia uważa wiek za główną przeszkodę w znalezieniu zatrudnienia. – Dane z najnowszych badań pokazują zatem, że choć ogólna sytuacja na rynku pracy wydaje się stabilna, wyzwania dla najmłodszych i najstarszych uczestników rynku są coraz większe – wskazują autorzy.
Dodatkowo średni czas trwania rekrutacji znacząco się wydłużył. Na stanowiska specjalistyczne i menedżerskie wzrósł do 5,4 tygodnia (z 4,5 tygodnia w 2022 r.). Najdłużej na nową pracę czekają kandydaci w produkcji przemysłowej (6,3 tygodnia w 2025 r. w porównaniu do 5,6 tygodnia w 2022 r.), w branży FMCG (6,1 tygodnia vs. 5,6 tygodnia) oraz w handlu detalicznym (6 tygodni vs. 4,6 tygodnia). Autorzy tłumaczą, że wydłużenie procesów rekrutacyjnych jest efektem ostrożności firm oraz rosnącej roli nowoczesnych narzędzi selekcji, takich jak testy online czy zdalne rozmowy kwalifikacyjne. Dla kandydatów oznacza to konieczność lepszego przygotowania się do kolejnych etapów rekrutacji, a dla pracodawców – szansę na lepsze dopasowanie nowych pracowników. Wyzwaniem pozostaje jednak utrzymanie zainteresowania najlepszych kandydatów, którzy muszą długo czekać na decyzję.
fot. freepik.com
oprac. /kp/