• +48 502 21 31 22

Głównym powodem emigracji Polaków są pieniądze

Zatrudnienie Polaków w różnych sektorach za granicą nie tylko przynosi korzyści ekonomiczne obu stronom, ale również przyczynia się do wymiany kulturowej i rozwoju umiejętności zawodowych.

Głównym powodem emigracji Polaków są pieniądze

W 2020 r. migranci międzynarodowi stanowili 3,6% światowej populacji – wynika z raportu IOM „World Migration Report 2022”. Ta liczba wzrosła w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. W 1990 r. migrantów było o 128 mln mniej niż obecnie, a w 1970 r. swoje ojczyzny opuszczało trzy razy mniej osób niż teraz.

Polacy stanowią ponad 7% wszystkich migrantów międzynarodowych – szacuje się, że poza granicami kraju mieszka ich ok. 21 mln. Najwięcej, bo ok. 10 mln Polaków, mieszka w Stanach Zjednoczonych, jednak od lat najpopularniejszym miejscem poszukiwań nowego domu jest dla nich Europa. Jak pokazują dane GUS, od 2004 r. do 2021 r. ponad 138 tys. Polaków za nowe miejsce do życia wybrało Niemcy, ponad 84 tys. Wielką Brytanię, natomiast amerykański sen postanowiło spełnić więcej niż 30 tys. osób.

Wyjazdy migracyjne na pobyt stały powodowane są nie tylko kwestiami finansowymi, ale często sytuacją rodzinną, chęcią rozwoju, realizacji marzeń czy po prostu ciekawością świata. Inaczej jest z sezonowym podejmowaniem pracy zagranicą – główną motywacją Polaków decydujących się na kilkutygodniowy czy kilkumiesięczny wyjazd na Zachód są właśnie pieniądze. – O ile jeszcze jakiś czas temu osoby wyjeżdżające z Polski sezonowo podawały różne powody swojej decyzji, tak z ostatnich badań wynika, że teraz to finanse odgrywają w procesie podjęcia decyzji kluczową rolę. Wszystko tak naprawdę sprowadza się do niewystarczającego wynagrodzenia nad Wisłą. Oczywiście na taki stan rzeczy wpływ ma m.in. sytuacja geopolityczna i gospodarcza. Co więcej, wynagrodzenia nie rosną tak szybko, jak inflacja, więc chęć podreperowania domowego budżetu jest oczywista i zrozumiała. I nie mówimy tu o tzw. budżecie rekreacyjnym – na nasze przyjemności, tylko o pieniądzach na pierwsze i najważniejsze potrzeby – tłumaczy Magda Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres.

Sytuacja na rynku pracy, również sezonowym, za granicami Polski pozwala na to, by dorobić mógł każdy, kto się na taki wyjazd zdecyduje. Jak wynika z analizy zagranicznych ofert dostępnych w Polsce przeprowadzonej przez Grupę Progres, 1/4 propozycji pracy skierowana jest do osób, które nie mają żadnego doświadczenia zawodowego, a w 42% ogłoszeń nie wymienia się znajomości języka jako warunku koniecznego do podjęcia zatrudnienia. Aż 94% ofert gwarantuje zakwaterowanie, a 16% także transport do miejsca wykonywania obowiązków. Zatrudnienie znajdzie także ktoś, kto wyjechać chciałby ze swoim partnerem czy partnerką, bo 21% przeanalizowanych ofert skierowanych było właśnie dla par.

Wśród popularnych obszarów, w których Polacy angażują się w pracę sezonową, jest budownictwo. Swoje umiejętności wnoszą zarówno specjaliści budowlani, którzy zwykle wyjeżdżają na z góry określone czasowo kontrakty, ale także robotnicy szukający zleceń na bieżąco. W takich jak Hiszpania, Holandia czy Niemcy pracownicy sezonowi znajdują zatrudnienie w rolnictwie, szczególnie w okresach zbiorów. Ich praca jest nieoceniona w zapewnieniu wystarczającej siły roboczej w sektorze rolnym, który często wymaga większej liczby pracowników o określonych porach roku. Branża gastronomiczna i hotelarska jest kolejną, w której Polacy odgrywają istotną rolę. Zarówno jako kucharze, kelnerzy, jak i personel hotelowy, przyczyniają się do obsługi gości i tworzenia przyjemnego doświadczenia dla turystów. – Zatrudnienie Polaków w tych różnorodnych sektorach za granicą, nawet na krótki czas, nie tylko przynosi korzyści ekonomiczne obu stronom, ale również przyczynia się do wymiany kulturowej, tworzenia więzi między narodami i rozwoju umiejętności zawodowych. W ten sposób Polacy odgrywają istotną rolę w globalnym krajobrazie pracy, wspierając rozwój i postęp w różnych dziedzinach gospodarki. Nie da się jednak zaprzeczyć, że byłoby lepiej, gdyby kształtowanie współczesnego świata, wpływanie na ekonomię i kulturę, odbywało się z innych przyczyn niż zła sytuacja gospodarcza i niewystarczające zarobki we własnym kraju – wskazuje Magda Dąbrowska.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka