• +48 502 21 31 22

Innowacje sposobem na przetrwanie kryzysu

Zdaniem eksperta wzrost cen towarów i usług związany jest sytuacją geopolityczną, ale także polityką fiskalną i monetarną polskiego rządu.

Innowacje sposobem na przetrwanie kryzysu

Czasy, gdy firmy budowały przewagę konkurencyjną na taniej sile roboczej, dobiegają końca. Jak ocenia dr Szymon Wierciński, ekonomista z katedry strategii Akademii Leona Koźmińskiego, kryzys przetrwają przedsiębiorstwa oparte o nowoczesne technologie i innowacje.

Zdaniem ekonomisty firmy, które mimo niekorzystnych warunków do inwestowania znajdą środki m.in. na zakup i rozwój w obszarze nowoczesnych technologii, znacznie łatwiej przebrną przez obecny kryzys i będą miały możliwość zbudowania trwałej przewagi konkurencyjnej w przyszłości – zaawansowane linie technologiczne czy automatyzacja pozwalają zwiększyć efektywności i produktywności, co w efekcie przekłada się na zmniejszenie kosztów pracy i większe zyski. Z kolei największe problemy z przebrnięciem przez osłabienie gospodarcze będą mieć przedsiębiorcy, którzy do tej pory bazowali na niskich kosztach pracy i nie inwestowali w podnoszenie produktywności czy umiejętność wdrażania innowacji. – Przez lata bardziej opłacało się zatrudniać tanich pracowników niż inwestować np. w nowoczesne maszyny, urządzenia i automatyzacje procesów. Jednak wprowadzone w ostatnich latach podwyżki płacy minimalnej radykalnie zmieniły sytuację – tłumaczy ekspert. Jeszcze w 2016 r. minimalna stawka godzinowa wynosiła 12 zł brutto, od stycznia tego roku jest to już 22,80 zł, a w lipcu wejdzie w życie kolejna podwyżka płacy minimalnej. Przekłada się to również na wzrost średniego wynagrodzenia. – Wzrost tych kosztów przedsiębiorcy do tej pory rekompensowali sobie podwyżkami cen produktów i usług, jednak w obliczu spadającego popytu kolejne podwyżki w wielu branżach będą dla konsumentów trudne do zaakceptowania – wskazuje dr Wierciński.

Zdaniem eksperta wzrost cen towarów i usług związany jest sytuacją geopolityczną, ale także polityką fiskalną i monetarną polskiego rządu. Chodzi m.in. o bardzo szybko rosnące wydatki budżetowe związane np. ze sferą społeczną. – Rosnące szybko wynagrodzenia a także polityka rządu przyczyniła się do zwiększenia środków, które Polacy przeznaczają na konsumpcję – wyjaśnia. To się jednak zmienia. Wysoka inflacja już wpłynęła na ograniczenia konsumpcji prywatnej i spadek sprzedaży detalicznej. W lutym sprzedaż liczona w cenach stałych była o 5% niższa niż rok wcześniej i był to najgłębszy spadek od stycznia 2021 r., kiedy z powodu pandemii ograniczona była dostępność galerii handlowych. O końcu podwyżek może też świadczyć spadek cen produkcji przemysłowej, które w lutym były niższe w porównaniu ze styczniem o 0,4%.

Co firmy mogą zrobić, by przetrwać trudny czas? Jak radzi ekonomista, w momencie, gdy możliwości podwyżek cen przez producentów zostają coraz bardziej ograniczone, jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie efektywności i produktywności innowacyjnymi rozwiązaniami – przy czym pod hasłem "innowacyjne" nie zawsze musi chodzić o kosztowne rozwiązania technologiczne. Może to być np. zamiana systemu zarządzania, wprowadzenie nowych produktów i usług, przystosowanie organizacji do pracy zdalnej czy modyfikację strategii. Ogromne pokłady innowacyjności uruchomiła w gospodarce pandemia. – Wiele firm w ciągu kilku miesięcy, czasem tygodni, wprowadziło rozwiązania, które w normalnej sytuacji zajęłyby im lata – przypomina dr Szymon Wierciński. – Przetrwają ci, którzy zaoferują produkty i usługi w oczekiwanej przez klientów jakości i cenach i dopasowane do zmieniających się potrzeb klientów. To wiąże się już bezpośrednio z innowacyjnością – zaznacza ekonomista.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka