• +48 502 21 31 22

Konserwator zabytków chce zmniejszenia liczby planowanych drzew

Pl. Sejmu Śląskiego w Katowicach miał zamienić się w oazę zieleni z funkcją naturalnego retencjonowania wody. Przedstawionej przez miasto koncepcji nie zaakceptował wojewódzki konserwator zabytków.

Konserwator zabytków chce zmniejszenia liczby planowanych drzew

W ostatnim czasie coraz więcej miast walczy z tzw. betonozą i stawia na zieleń. Tam, gdzie nie ma dorosłych drzew temperatura, może być o nawet 15-20°C wyższa niż w cieniu, natomiast podczas ulewnych deszczy znacznie obniżona jest retencja wody – każda taka przestrzeń zwiększa ryzyko zalania.

W ramach modernizacji pl. Sejmu Śląskiego władze Katowic chciały go przeobrazić w oazę zieleni. – Jesteśmy jednym z najbardziej zielonych miast w Polsce, a tereny zielone to blisko połowa powierzchni Katowic. Oczywiście nie oznacza to, że zieleni w przestrzeni miejskiej nie może być jeszcze więcej. Dlatego też we wrześniu ubiegłego roku zaproponowałem zazielenienie dwóch bardzo charakterystycznych miejsc w Katowicach – pl. Sejmu Śląskiego i al. Korfantego w ścisłym Śródmieściu – powiedział Marcin Krupa, prezydent miasta. – Zależy mi na tym, aby pl. Sejmu Śląskiego przestał być wielkim parkingiem i zamienił się w zieloną oazę w centrum Katowic. Dziś parkuje w tym miejscu ponad 150 samochodów, a po zmianach w ich miejsce pojawi się około 40 drzew, trawniki, a także fontanny i zbiorniki na deszczówkę – zapowiedział.

Jednak przedstawionej przez miasto koncepcji nie zaakceptował wojewódzki konserwator zabytków, który w swojej opinii napisał, że trzeba zrezygnować z części tych zmian, w tym zmniejszyć liczbę zaplanowanych drzew, ponieważ zasłoniłyby one budynek Sejmu Śląskiego. Konserwator zgodził się, że plac powinien przestać być parkingiem, jednak jego zdaniem po modernizacji to miejsce nie powinno być zielonym skwerem, ale reprezentacyjnym, eleganckim placem, m.in. dlatego, że dobrze nadaje się na organizację różnych uroczystości czy imprez kulturalnych.

Poprawki, o których napisał konserwator, zburzyły przyjętą przez władze Katowic koncepcję placu zakładającą, że powstanie tutaj oaza zieleni z funkcją naturalnego retencjonowania wody. Marcin Krupa zapowiedział, że będzie szukał kompromisowych rozwiązań, które usatysfakcjonowałyby obie strony.

Według Śląskigo Ruchu Klimatycznego obecny stan placu jest "gwałtem na estetyce i spójności tego obszaru z sąsiadującymi z nim obiektami wpisanymi zarówno do rejestru zabytków, jak i Gminnej Ewidencji Zabytków". – Katowicki magistrat, realizując oczekiwania mieszkanek i mieszkańców, przedstawił wizję likwidacji parkingu na rzecz zazielenienia placu, w dodatku swój plan wzbogacając o najwyższe standardy z dziedziny ekologii i adaptacji do zmian klimatycznych, co spotkało się z ogromną aprobatą. Pl. Sejmu Śląskiego ma zacząć pełnić funkcje społeczne i ekosystemowe miast służyć jako parking dla urzędników i urzędniczek oraz rezerwowy plac reprezentacyjny dla uroczystości państwowych, regionalnych i lokalnych, które wszak i tak odbywają się w innych miejscach Katowic. Przebudowa tego miejsca będzie miała ogromny wpływ na poprawę jakości życia mieszkańców i mieszkanek Śródmieścia, eliminując zagrożenia podtopieniami poprzez wykorzystanie małej retencji, a także redukując strefy występowania miejskich wysp ciepła – podkreśla ŚRK.

fot. UM Katowice, Marek Mróz/Wikipedia
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka