Miesięczny Indeks Koniunktury w styczniu osiągnął wartość 101,9 pkt., co oznacza wzrost o 1,4 pkt. w porównaniu z grudniem 2024 r. i o 0,9 pkt. w stosunku do stycznia poprzedniego roku. Poziom MIK jest powyżej poziomu neutralnego wynoszącego 100 pkt., co oznacza, że nastroje przedsiębiorców są pozytywne. Dodatkowo jest on niższy jedynie o 0,1 pkt. niż najwyższy w zeszłym roku. Poziomy powyżej neutralnego osiągnęły trzy komponenty: zatrudnienie, wynagrodzenia i płynność finansowa. Poprawiły się też te związane z wartością sprzedaży, liczbą nowych zamówień i inwestycjami.

Największy wzrost w porównaniu z minionym miesiącem – o 4,4 pkt. – odnotowano w przypadku wynagrodzeń. Wartość wskaźnika wynosi tutaj 116,5 pkt. Dla płynności finansowej jest to 116 pkt. (spadek o 0,9 pkt.), a dla zatrudnienia – 107,2 pkt. (wzrost o 0,4 pkt.). Jak tłumaczą autorzy z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, utrzymujące się wartości komponentów zatrudnienie i płynność finansowa powyżej poziomu neutralnego potwierdzają korzystną sytuację ekonomiczną badanych przedsiębiorstw i ich gotowość do zwiększania zatrudnienia.

Wartość sprzedaży, nowe zamówienia, inwestycje i moce produkcyjne są poniżej poziomu neutralnego, jednak trzy z nich wzrosły w porównaniu z grudniem. W przypadku komponentu inwestycje odnotowano wzrost o 3,3 pkt., dla sprzedaży o 1,6 pkt., a dla nowych zamówień – o 1,9 pkt. – Jest to dobry prognostyk dla wartości sprzedaży i nowych zamówień w 2025 r. – podkreśla PIE.

– Prognozy gospodarcze na 2025 r. przewidują przyspieszenie wzrostu PKB w Polsce, co potwierdzają również pierwsze odczyty MIK wskazujące na poprawę koniunktury gospodarczej. Szczególnie istotne są wyniki bieżącej sprzedaży – na początku stycznia 1/4 firm odnotowała wzrosty, co było najwyższym wynikiem od kwietnia 2022 r. Najlepsze wyniki dochodowe osiągnęły sektory usługowy i handlowy. Słabsze notowania dotyczą nowych zamówień, zwłaszcza w budownictwie, TSL i przemyśle, co może wynikać z mniejszego popytu zewnętrznego, kluczowego dla trwałości dobrej koniunktury – komentuje Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora PIE.

Największym wyzwaniem dla firm w styczniu pozostają wysokie koszty pracownicze, które wskazało 68% przedsiębiorców (spadek o 1 p.p. mdm). Niepewność gospodarcza (55%, wzrost o 1 p.p.) i rosnące ceny energii (54%, spadek o 4 p.p.) to kolejne istotne bariery w prowadzeniu działalności. Ponadto firmy zgłaszały problemy z dostępnością pracowników (46%, wzrost o 1 p.p.) i wzrostem kosztów finansowania (29%, wzrost o 1 p.p.). Mniej firm z kolei wskazało na zatory płatnicze (40%, spadek o 2 p.p.), a tyle samo na niedostępność produktów (16%).

Natomiast jeśli chodzi o branże, w najtrudniejszej sytuacji jest TSL. Przedsiębiorstwa narzekały tutaj na pięć z siedmiu ocenianych barier prowadzenia działalności: rosnące koszty pracownicze (82%), niepewność sytuacji gospodarczej (66%), niedostępność pracowników (56%), zatory płatnicze (57%) i rosnące koszty finansowania (44%). Najmocniej skutki wzrostu cen energii odczuły firmy produkcyjne (65%), podczas gdy problem niedostępności produktów dotykał głównie przedsiębiorstw handlowych (23%). W sektorze budowlanym utrzymuje się natomiast problem niedoboru pracowników (55%).

Andrzej Kubisiak zwraca uwagę, że 37% firm utrzymało lub zwiększyło nakłady inwestycyjne. – Jest to najwyższy odsetek od ponad roku, z wyróżniającymi się sektorami budownictwa, produkcji i TSL. Pamiętajmy, że bieżący rok powinien upływać także pod znakiem absorpcji środków z KPO i dodatkowego stymulowania wyników inwestycyjnych od strony publicznej. Pozytywne sygnały otrzymujemy także z rynku pracy – wskaźnik MIK dla zatrudnienia osiągnął najwyższy poziom od marca 2022 r. Również więcej firm planuje podwyżki wynagrodzeń, choć ich skala jest mniejsza niż w latach poprzednich – podsumowuje ekspert.

fot. freepik.com
oprac. /kp/