UE wymaga parytetów w zarządach. Polska nadal bez odpowiednich przepisów

Komisja Europejska przypomina Polsce o konieczności wdrożenia dyrektywy dotyczącej równowagi płci w zarządach spółek giełdowych. Celem tej regulacji jest zwiększenie reprezentacji kobiet na najwyższych stanowiskach w biznesie. Mimo upływu terminu na implementację nowych przepisów, który przypadł na koniec 2024 r., Polska wciąż nie spełniła tego obowiązku.

Obecnie kobiety stanowią średnio 34% personelu spółek w krajach UE. Nowe prawo unijne wymaga, aby do końca czerwca 2026 r. co najmniej 40% stanowisk dyrektorów niewykonawczych lub 33% wszystkich stanowisk kierowniczych w spółkach giełdowych zajmowały osoby niedostatecznie reprezentowanej płci. Państwa członkowskie są zobowiązane do stworzenia odpowiednich przepisów prawnych, które umożliwią osiągnięcie tego celu.

KE przypomniała, że termin na wdrożenie dyrektywy do prawa krajowego upłynął 28 grudnia 2024 r. Obecnie analizuje zgłoszenia od państw dotyczące sposobu implementacji przepisów i oceni ich poprawność. Krajom, którym nie udało się wdrożyć dyrektywy, grozi postępowanie w sprawie naruszenia prawa UE. W Polsce Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt przepisów wdrażających dyrektywę o równowadze płci. Obecnie zajmuje się nim Stały Komitet Rady Ministrów.

Wdrożenie dyrektywy wymaga wprowadzenia przepisów określających m.in. „przejrzyste i neutralne płciowo” kryteria wyboru dyrektorów w spółkach. Jedną z zasad jest preferowanie kandydata niedostatecznie reprezentowanej płci w przypadku równych kwalifikacji. Kandydaci, którzy nie zostaną wybrani, będą mogli zażądać ujawnienia kryteriów kwalifikacyjnych. Spółki giełdowe będą również zobowiązane do składania indywidualnych zobowiązań dotyczących równowagi płci wśród dyrektorów wykonawczych oraz raportów na temat składu organów i przeszkód w osiągnięciu celów dyrektywy. W przypadku naruszenia przepisów kraje członkowskie muszą przewidzieć kary dla przedsiębiorstw.

Od 2010 r. udział kobiet w organach spółek wzrósł, jednak jak zwraca uwagę KE, postępy różnią się w zależności od kraju. W państwach z wiążącymi parytetami płci kobiety stanowiły w minionym roku 39,6% personelu największych spółek notowanych na giełdzie. Dla porównania, w krajach stosujących miękkie środki było to 33,8%, a w państwach, które nie podjęły działań – 17%.

Badanie Deloitte z kwietnia 2024 r. wskazuje, że w składzie 120 rad nadzorczych ok. 400 spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie znajdowała się tylko jedna kobieta. Liczba kobiet na stanowiskach nadzorczych i zarządczych w Polsce wzrosła jedynie o 2 p.p. w latach 2021–2023.

fot. freepik.com
oprac. /kp/