• +48 502 21 31 22

Chaos podatkowy uderza w firmy

– Nowości powinny być uchwalane z poszanowaniem praw i interesów przedsiębiorców – podkreśla Przemysław Pruszyński.

Chaos podatkowy uderza w firmy

Zdaniem przedsiębiorców i ekspertów miniony rok przyniósł kolejne niekorzystne rozwiązania podatkowe dla firm. Pojawiają się sugestie dotyczące modyfikacji przepisów. Jedną z najbardziej oczekiwanych zmian jest sposób kalkulacji stawki składki zdrowotnej. – Podstawy wymiaru PIT oraz składki zdrowotnej powinny być ujednolicone w taki sposób, aby danina ta faktycznie była obliczana od tej samej kwoty, która stanowi bazę do obliczania kwoty podatku dochodowego do zapłaty. System, w którym podstawy i formy rozliczania PIT oraz składki zdrowotnej są podobne, ale nieidentyczne, jest źródłem wielu zbędnych komplikacji. Ponadto należy uprościć i ujednolić zasady pomniejszania podstawy opodatkowania o zapłaconą składkę zdrowotną. Obecnie, w zależności od wybranej formy opodatkowania, uprawnienia w zakresie odliczania jej od podstawy są różne – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przygotował pakiet rozwiązań, które mogą okazać się kołem ratunkowym dla firm, ale też kołem zamachowym ich rozwoju. Jak wymienia Jacek Podgórski, dyrektor Forum Pracy w ZPP, postulaty obejmują m.in. likwidację ograniczeń czasowych dla możliwości korzystania z programu Mały ZUS, obniżenie składki rentowej opłacanej przez mikroprzedsiębiorców za siebie i za pracowników o połowę oraz likwidację obowiązku opłacania składki na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy dla mikroprzedsiębiorców. Ponadto związek proponuje, aby w kwestii osób samozatrudnionych i mikroprzedsiębiorców obniżyć składkę zdrowotną w przypadku skali podatkowej z 9% do 6%. Do tego dochodzi podwyższenie limitu pomniejszenia podstawy opodatkowania w ryczałcie ewidencjonowanym do 75% oraz zwiększenie kwoty, którą można odliczyć od podstawy opodatkowania.

Prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów, podkreśla, że katastrofalnym błędem popełnionym w 2023 r. była decyzja o wprowadzeniu powszechnego obowiązku wystawiania tzw. faktur strukturyzowanych od lipca 2024 r. Ekspert tłumaczy, że takich skomplikowanych i czasochłonnych operacji nie wprowadza się w połowie roku, kiedy część pracowników jest na urlopach. To grozi całkowitą dezorganizacją rozliczeń prowadzonych przez podmioty gospodarcze.

– W tym roku w pierwszej kolejności należałoby zrezygnować z modelu represyjnego państwa, aby zachęcać przedsiębiorców do inwestowania w Polsce, a nie straszyć ich nieprzewidywalnością działań urzędników. Trzeba zdecydowanie ograniczyć areszty tymczasowe w sprawach gospodarczych, w których materiał dowodowy opiera się w głównej mierze na dokumentach. Pozbawienie wolności podejrzanego zasadniczo nie wpływa na jakość i zakres ksiąg oraz dokumentacji podatkowej. Skoro można wydobyć dokumenty, wysyłając wezwanie, to nieproporcjonalną wręcz reakcją karną jest zamykanie kogoś w więzieniu – alarmuje z kolei dr Jacek Matarewicz, ekspert z BCC.

W ocenie Przemysława Pruszyńskiego, dyrektora departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan, kluczowe są zmiany w różnych obszarach. Przede wszystkim konieczne jest zwiększenie bezpieczeństwa prowadzenia działalności gospodarczej poprzez uporządkowanie procesu legislacyjnego, poprawę jakości, stabilności i czytelności stanowionego prawa oraz wydłużenie vacatio legis ustaw podatkowych. Potrzebna jest reforma systemu przedawnienia zobowiązań podatkowych uniemożliwiająca administracji skarbowej w nieskończoność zawieszanie bądź przerywanie biegu terminu zobowiązania podatkowego. Zdaniem eksperta należy też dokonać korekty przepisów o podatku u źródła i zliberalizować przepisy o raportowaniu schematów podatkowych. Ponadto trzeba dążyć do uchylenia podatku minimalnego CIT, który zaczął obowiązywać od 2024 roku, a także przywrócenia możliwości amortyzowania nieruchomości mieszkalnych. – 2024 r. powinien być okresem refleksji, analizy wszystkich przepisów, które zostały wprowadzone w poprzednich latach. Niestety, wdrożono wiele chaotycznych i niepotrzebnych zmian, które utrudniają podejmowanie decyzji biznesowych i samego prowadzenia biznesu – bez względu na wielkość. Ewentualne nowości powinny być uchwalane z poszanowaniem praw i interesów przedsiębiorców. Większy nacisk należy również położyć na debatę o potrzebach i oczekiwaniach biznesu – podsumowuje Przemysław Pruszyński.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka