W pierwszej połowie tego roku wszczęto ponad 8486 kontroli podatkowych. To o 16,4% więcej niż w analogicznym okresie 2021 r., kiedy było ich 7293. – W ostatnich latach nastąpiły liczne zmiany w przepisach prawa. W związku z tym pojawiły się nowe trendy i kierunki w zakresie kontroli. Powyższe wpływa wprost na zwiększenie możliwości zakresu działań organów, co przekłada się także na większą liczbę kontroli – mówi prof. Adam Mariański, przewodniczący Komisji Podatkowej BCC i prezes Polskiego Instytutu Analiz Prawno-Ekonomicznych.
Najwięcej kontroli zostało wszczętych przez IAS w Warszawie – 1613 (I poł. 2021 roku – 1088). Dalej są IAS-y we Wrocławiu – 1071 (801), w Krakowie – 939 (759), Katowicach – 766 (721) i Poznaniu – 604 (645). Na końcu listy są Olsztyn – 168 (222), Opole – 189 (188) i Kielce – 216 (204). Liczba wszczętych kontroli wzrosła rdr. w jedenastu z szesnastu IAS-ów, najmocniej w Warszawie, bo o 48,3%. Natomiast największy spadek odnotowano w Olsztynie – o 24,3%.
Z danych przekazanych przez Ministerstwo Finansów wynika też, że od stycznia do czerwca zostało zakończonych 7538 kontroli podatkowych, w tym pozytywnych było 7349, czyli 97,5%. W statystykach z analogicznego okresu ubiegłego roku jest to odpowiednio 6532 i 6312 (96,6%).
Według prof. Mariańskiego wzrost pozytywnych wyników jest efektem coraz dokładniejszych narzędzi służących do typowania podatników. Jednak tak wysokie wskaźniki potwierdzają ogólne założenie, iż organ rozpoczynając kontrolę musi z zasady znaleźć jednak jakieś nieprawidłowości. Ekspert dodaje, że im więcej występuje zmian w przepisach, tym większe jest prawdopodobieństwo znalezienia błędów po stronie podatnika. To oczywiście jest dość niepojącym sygnałem.
Jak komentuje dodaje doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika, w gąszczu niejasnych przepisów podatkowych mogą pojawiać się błędne interpretacje lub pomyłki. – Ale one nie powinny być podstawą do agresywnych działań fiskusa w celu ściągania z firm kolejnych danin. Oczywiście jeśli podatnicy celowo nie płacili podatków, to reakcje urzędów są jak najbardziej prawidłowe. Natomiast zdarzają się takie postępowania, w których podatek jest ustalany przez urzędników pomimo braku podstaw do kwestionowania dokonanych przez podatników rozliczeń – tłumaczy.
W pierwszym półroczu uszczuplenia wyniosły 1,508 mld zł. To o 4,5% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy mowa była o 1,443 mld zł. Największe zostały stwierdzone przez IAS w Warszawie – 594 mln zł (39,4% ogółu). W zestawieniu za okres od stycznia do czerwca 2021 r. jest to 729 mln zł (50,5%).
Natalia Stoch-Mika przekonuje, że przedsiębiorcy powinni nastawić się na zwiększoną liczbę kontroli podatkowych. Szeroko rozwinięte programy socjalne w Polsce, niedofinansowanie służby zdrowia, szkolnictwa i pandemia przyczyniły się do zwiększenia wydatków państwa. To z kolei powoduje, że obecne źródła finansowania mogą być niewystarczające. Potwierdza to prof. Adam Mariański. – Z wyników prognoz z ubiegłych lat można konstatować, iż nastąpi kolejny wzrost liczby wszczynanych kontroli. Wynika to z faktu wielu zmian w przepisach prawa podatkowego, które mogą budzić trudności w praktycznym stosowaniu. Są bowiem liczne poprawki, a nie ma instrukcji czy wytycznych. To z kolei daje pole organom do nadinterpretacji przepisów, partykularnego podejścia do ich stosowania, a co za tym idzie – zwiększenia liczby kontroli zakończonych wynikiem pozytywnym – tłumaczy ekspert.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/