W sierpniu 2021 roku pracodawcy w Polsce opublikowali blisko 318 tys. nowych ofert pracy. Było ich więcej niż przed rokiem (o 34 proc.). Liczba ogłoszeń o pracę w tym miesiącu była wyższa nawet niż w okresie przed pandemią (o 4 proc. więcej niż w sierpniu 2019 roku).
Jak wynika z raportu Grant Thornton i Element sierpniowy wynik w 2021 roku jest wyższy niż w lipcu o 10,1 ofert. Potwierdza to silną dynamikę polskiego rynku pracy, gdyż zazwyczaj sierpień przynosi wyhamowanie w ofertach pracy.
Jak komentuje Monika Smulewicz, partner w Grant Thornton, rynek pracy od kilku miesięcy zaskakuje. Okazał się nie tylko odporny na pandemię i lockdowny, ale również błyskawicznie się odbudował.
Również odsetek ofert pracy zdalnej wzrósł w ciągu ostatniego roku trzykrotnie, chociaż nie we wszystkich branżach. Podobnie dane GUS ukazują pozytywny obraz rynku pracy. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw (w firmach o liczbie pracujących powyżej 9 osób; w przeliczeniu na etaty) w lipcu 2021 r. wyniosło 6 mln 361,7 tys. i było o 1,8 proc. wyższe niż przed rokiem.
Być może przed Polską kolejna jesienna fala zakażeń koronawirusem, natomiast biorąc pod uwagę, co się dzieje od półtora roku polskie przedsiębiorstwa również ten okres zakończą w dobrej formie.
Gdzie najwięcej ofert?
Najwięcej ofert pracy publikowanych jest w Krakowie oraz w Warszawie (24,8 i 21,2 na tysiąc mieszkańców), najmniej jest ich natomiast w Poznaniu i Łodzi (6 i 7,5). Silny wzrost ofert pracy widoczny jest w takich zawodach, które związane są z HR oraz niektórych zawodach IT np. zwią-zanych z cyberbezpieczeństwem i administrowaniem zasobami.
Oferty pracy w sierpniu 2021 roku straciły na atrakcyjności- na jedno ogłoszenie przypadało średnio 6,4 zachęty, oznacza to spadek o 0,2 w odniesieniu do lipca 2021 roku. Atrakcyjność ofert pracy jest nadal wysoka- walka pracodawców o pracowników trwa.
W parze z atrakcyjnością idą również wymagania stawiane pracownikom. W sierpniu 2021 roku pracodawcy stawiali pracownikom średnio 5,6 wymagań. W porównaniu do poprzedniego miesiąca oznacza to wzrost o 0,2 i jest to jeden z najwyższych wyników od początku pandemii.
Problem z pracownikiem
Mimo tego, iż stopa bezrobocia po pandemii jest wyższa to nadal pracodawcy cierpią na deficyt pracowników z odpowiednią wiedzą i umiejętnościami.
Według szacunku Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, w sierpniu 2021 bezrobocie rejestro-wane wyniosło 5,8 proc., czyli tyle samo, co w poprzednim miesiącu. W powiatowych urzędach pracy zarejestrowanych było 961,8 tys. osób bezrobotnych, o 13,1 tys. mniej niż w lipcu.
Przed pandemią w analogicznym okresie stopa bezrobocia wynosiła 5,2 proc.
Jak mówi ekspertka Konfederacji Lewiatan Monika Fedorczuk procesy rekrutacyjne się wydłużają i rośnie liczba wakatów. Należy unikać prostego porównywania liczby wolnych miejsc pracy i liczby osób, które tej pracy poszukują. Gdyż często barierą, która nie pozwala na podjęcie pracy są wyma-gane umiejętności oraz odległość od miejsca zamieszkania. Zdaniem Fedorczuk kluczowym zada-niem, który stoi przed polityką rynku pracy jest wprowadzenie mechanizmów również finansowych, które pozwolą na nabywanie odpowiednich kompetencji i podnoszenie kwalifikacji. Bezrobocie staje się mniej groźnym zjawiskiem, natomiast coraz większe znaczenie ma ograniczony dostęp do pracowników, co przełoży się na wzrost kosztów wytworzenia towarów i usług.
/źródło: pulsHR, oprac. d/
fot. freepik.com