• +48 502 21 31 22

Biznes woła o uproszczenie przepisów

Ponad połowa małych i średnich firm uznała przeszkody regulacyjne za swoje największe wyzwanie.

Biznes woła o uproszczenie przepisów

Przedsiębiorcy w krajach Unii Europejskiej, zwłaszcza mali i średni, coraz głośniej apelują o ujednolicenie i uproszczenie skomplikowanych regulacji, które różnią się w poszczególnych krajach członkowskich. Stanowi to poważną barierę dla ich ekspansji zagranicznej, nawet w przypadku e-commerce.

Jak podkreśla Mariusz Mielczarek z Amazon w CEE, unijna gospodarka pilnie potrzebuje harmonizacji przepisów, co potwierdzają raporty Marco Draghiego i Enrico Letty. – Obaj w swoich raportach wskazują wyraźnie, że przede wszystkim trzeba ujednolicić przepisy tak, żeby małym i średnim przedsiębiorcom było łatwiej się po nim poruszać i eksportować do innych krajów – podkreśla ekspert. Opracowanie autorstwa byłego włoskiego premiera wskazuje, że unijne firmy mierzą się z surowszymi regulacjami niż ich konkurenci z Chin i USA, a obciążenia regulacyjne Europy stanowią rosnące zagrożenie. Badania Europejskiego Banku Inwestycyjnego pokazują, że nadmierne regulacje są główną długoterminową barierą dla inwestycji – w 2023 r. 55% MŚP uznało przeszkody regulacyjne za swoje największe wyzwanie. To również duży problem dla start-upów (52%, tuż po finansowaniu) i średnich firm (36%, po trudnościach z zatrudnieniem i problemach z łańcuchem dostaw).

Mariusz Mielczarek tłumaczy, że brak spójności przepisów w UE generuje dodatkowe koszty administracyjne i związane z tzw. compliance dla przedsiębiorców chcących się rozwijać i eksportować. – Tutaj widzimy pierwszą potrzebę, żeby ujednolicić pewne przepisy, żeby przedsiębiorcy mogli czuć się pewnie, eksportując na terenie wspólnego rynku. Druga kwestia to ujednolicenie procedur dotyczących rejestracji do VAT na terenie UE, trzecia – to sprawa dotycząca tzw. elektronicznych paszportów dla produktów czy również elektronicznej etykiety. Myślę, że te trzy rekomendacje mogłyby zostać stosunkowo łatwo wdrożone – wskazuje ekspert.

Polscy eksporterzy zwracają uwagę na wysokie koszty i trudności związane z rejestracją do VAT w każdym kraju sprzedaży oraz z rozszerzoną odpowiedzialnością producenta, gdzie producenci eksportujący do wielu krajów muszą raportować do setek różnych regulatorów, co może kosztować nawet 50 tys. euro rocznie. Aktualnie w Europie obowiązuje około 100 regulacji dotyczących gospodarki odpadami, co dla producentów z szerokim portfolio oznacza konieczność składania nawet 300 raportów rocznie i poświęcania na to średnio 37 dni roboczych – wynika z badania „E-commerce Europe”. Z kolei Izba Gospodarki Elektronicznej alarmuje, że dla co trzeciej firmy największym problemem jest rosnąca konkurencja ze strony azjatyckich platform sprzedażowych, które nie ponoszą takich kosztów dostosowania pod względem regulacji jak polscy e-sprzedawcy.

Komisja Europejska działająca od grudnia 2024 r. stawia sobie za cel uproszczenie prawa i ograniczenie biurokracji. Do końca jej mandatu planowane jest wprowadzenie 11 kluczowych propozycji deregulacyjnych. Eksperci podkreślają jednak, że kluczowe jest zaangażowanie państw członkowskich, aby dobre pomysły z Brukseli nie zostały zniweczone na etapie implementacji. Nadregulacja, czyli tzw. gold-plating, tworzy bariery dla inwestycji transgranicznych, utrudnia działalność i hamuje innowacyjność. – Bardzo trudno jest małemu i średniemu przedsiębiorcy, żeby, po pierwsze, śledzić i monitorować przepisy w poszczególnych krajach, a po drugie, dostosowywać się do nich, bo to jest dla niego i kosztowne, i bardzo obciążające biurokratycznie – ocenia Mariusz Mielczarek. KE zapowiedziała uproszczenie prawa mające na celu zmniejszenie obciążeń administracyjnych dla firm o co najmniej 25%, a dla MŚP – o 35%.

Małgorzata Mroczkowska-Horne, dyrektor generalna Konfederacji Lewiatan, podkreśla, że nie będzie dobrobytu Unii Europejskiej bez sprawnie działającego biznesu. – Jako Konfederacja Lewiatan proponujemy szerokie konsultacje z biznesem, które prowadzą do stworzenia przepisów, które odpowiadają na potrzeby biznesu, a nie są od nich oderwane, i to się już na szczęście rozpoczęło. Teraz istotne będzie, aby ten proces został przeprowadzony w sposób jakościowy. Tu nie chodzi tylko o to, żeby tych przepisów było mniej, ale żeby miały lepszą jakość, zarówno te nowo tworzone, jak i te, które już jakiś czas temu zostały uchwalone – podkreśla.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka