• +48 502 21 31 22

Czy globalny podatek minimalny zmniejszy konkurencyjność Polski?

Ulga polegająca na zwolnieniu z podatku dochodowego jest teraz ważnym argumentem na rzecz przenoszenia produkcji i prowadzenia działalności w Polsce.

Czy globalny podatek minimalny zmniejszy konkurencyjność Polski?

Wprowadzenie globalnego podatku minimalnego sprawi, że fiskalne zachęty dla dużych inwestorów zagranicznych stracą na znaczeniu, a Polska może stać się mniej konkurencyjna – prognozują eksperci Baker McKenzie. W ich ocenie pracom nad przepisami powinna towarzyszyć rekonstrukcja istniejącego systemu ulg i zachęt.

Globalny podatek minimalny obejmie spółki, które należą do grup kapitałowych, a ich przychód w ostatnich latach wyniósł co najmniej 750 mln euro. Unijne kraje do końca minionego roku miały wydać odpowiednie przepisy implementujące dyrektywę w sprawie zapewnienia globalnego minimalnego poziomu opodatkowania międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych. W Polsce projekt ustawy do konsultacji publicznych został przekazany pod koniec kwietnia, a przyjęcie ustawy wprowadzającej minimalny CIT planowane jest na drugą połowę tego roku. Podatek obejmie dochody uzyskane od początku 2025 r. Zgodnie z porozumieniem krajów OECD duże międzynarodowe firmy powinny płacić w każdym kraju, w którym są obecne, efektywny podatek dochodowy nie mniejszy niż 15%.

– Podstawowa stawka CIT w Polsce wynosi 19% i nie wydaje się konkurencyjna na tle regionu, ale towarzyszą jej liczne ulgi, dzięki którym firmy, szczególnie na wczesnym etapie inwestycji, efektywnie płacą dużo niższe kwoty bądź są zwolnione z podatków. Wraz z wejściem w życie globalnego podatku minimalnego konieczne będzie opłacenie podatku wyrównawczego, tak by wysokość obciążenia osiągnęła 15%, niezależnie od branży, rodzaju inwestycji czy jej etapu – tłumaczy Katarzyna Kopczewska, partner w kancelarii Baker McKenzie, kierująca zespołem podatkowym.

Ministerstwo Finansów szacuje, że wpływ wprowadzenia globalnego podatku minimalnego będzie ograniczony do niewielkiej grupy podatników – największych firm będących zarazem beneficjentami zachęt. Aktualnie Polska jest jedną z lokalizacji chętnie wybieranych przez inwestorów z Niemiec i Skandynawii. – Inwestor, decydując o wyborze lokalizacji, bierze pod uwagę cały region i porównuje warunki, jakie zapewniają poszczególne kraje. Dotychczas Polska wygrywała m.in. dzięki atrakcyjnym ulgom fiskalnym powiązanym z inwestycjami. To się może jednak zmienić wraz z wprowadzeniem globalnego podatku minimalnego – wskazuje ekspertka.

Ulga polegająca na zwolnieniu z podatku dochodowego przez określony czas prowadzenia inwestycji jest teraz ważnym argumentem na rzecz przenoszenia produkcji i prowadzenia działalności w Polsce. Eksperci Baker McKenzi podkreślają, że aby utrzymać lub zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną wraz z wejściem w życie globalnego podatku minimalnego, rząd powinien zrewidować istniejący katalog ulg i zachęt dla największych inwestorów oraz wprowadzić nowe kategorie ulg. Inne unijne kraje UE, jak np. Hiszpania i Węgry, dokonały przeglądu swoich regulacji, zapewniając ich zgodność z nowymi przepisami i utrzymując konkurencyjność dla inwestycji zagranicznych. – W systemie globalnego podatku minimalnego dopuszczalne są określone kategorie ulg i zwolnień, których stosowanie w ograniczonym zakresie powoduje konieczność zapłaty podatku wyrównawczego. Ich charakter jest jednak bliższy instytucji dotacji, grantu czy subwencji niż zachętom aktualnie stosowanym w Polsce, które przewidują głównie zwolnienie z opodatkowania. Kolejna istotna kwestia, która powinna zostać rozważona, to zmiana sposobu egzekwowania podatku u źródła. Podatek ten jest szeroko komentowany wśród inwestorów zagranicznych i ma istotne znaczenie przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych przez międzynarodowych graczy – twierdzi Katarzyna Kopczewska.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka