• +48 502 21 31 22

Szczyt klimatyczny COP28 zakończony, uczestnicy rozczarowani

Prawie 200 krajów podpisało porozumienie, które wzywa wszystkie narody do stopniowego wycofania wspomnianych paliw. Nie spełnia ono oczekiwań wielu uczestników.

Szczyt klimatyczny COP28 zakończony, uczestnicy rozczarowani

Zakończył się szczyt klimatyczny COP28, który odbywał się w Dubaju od 30 listopada. Negocjacje zostały przedłużone, ponieważ kraje nie mogły dojść do porozumienia w kluczowej kwestii obrad, jaką jest odejście od spalania paliw kopalnych. Spór był o to, czy w zapisie porozumienia powinno znaleźć się przerwanie spalania paliw kopalnych, czy też stopniowe ich wycofywanie. Ostatecznie prawie 200 krajów podpisało porozumienie, które pierwszy raz w historii wzywa wszystkie narody do stopniowego wycofania wspomnianych paliw, by uniknąć najgorszych skutków zmian klimatu.

Porozumienie nie spełnia oczekiwań wielu uczestników. Na ostrzejsze zapisy naciskali politycy, dyrektorzy generalni, finansiści, naukowcy i przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego. Wszyscy oni podpisali list wzywający do "najlepszego możliwego wyniku" ostatecznej fazy negocjacji. Zamiast tego wymieniono osiem opcji, które kraje "mogłyby" zastosować w celu ograniczenia emisji dwutlenku węgla, w tym "ograniczenie zarówno zużycia, jak i produkcji paliw kopalnych w sprawiedliwy, uporządkowany i sprawiedliwy sposób, tak aby osiągnąć zero netto do roku 2050, wcześniej lub około niego". Inne wymienione działania obejmowałyby potrojenie mocy wytwórczych energii odnawialnej do 2030 r. i zwiększenie rozwoju technologii, w tym procesu wychwytywania emisji CO2 w celu zatrzymania przedostawania się gazów do atmosfery.

– Prezydencja COP28 od początku jasno mówiła o naszych ambicjach. Ten tekst odzwierciedla te ambicje i stanowi ogromny krok naprzód. Teraz wszystko jest w rękach stron, którym ufamy, że zrobią to, co najlepsze dla ludzkości i planety – oświadczył przewodniczący szczytu, sułtan Ahmeda al-Dżaber.

Duży dystans do projektu zgłosił m.in. Departament Stanu USA, który zaznaczył, że tekst należy udoskonalić w wielu kwestiach, w tym w zakresie paliw kopalnych. – Doceniamy wysiłek wielu osób włożony w opracowanie tekstu, który stara się zrównoważyć różne interesy. Jednocześnie należy znacznie wzmocnić sekcję dotyczącą łagodzenia zmiany klimatu, w tym kwestię paliw kopalnych, a sekcja dotycząca finansów zawiera nieścisłości, które należy poprawić – podkreślił amerykański resort. Także minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock stwierdziła, że projekt porozumienia jest wyraźnie niewystarczający i rozczarowujący. Zaznaczyła, że w tekście w ogóle nie uwzględniono kwestii zastąpienia paliw kopalnych, co oznacza, że Niemcy nie mogą go poprzeć.

Za rozczarowujący uznała projekt porozumienia Unia Europejska. – To jest długie, wciąż analizujemy wszystkie elementy. Jest w nim kilka rzeczy, jednak ogólnie rzecz biorąc, jest wyraźnie niewystarczający i nieadekwatny do skali problemu, którym tu mieliśmy się zająć. Zdecydowana większość krajów chce więcej w zakresie odchodzenia od paliw kopalnych i pozbycia się węgla – skomentował główny negocjator UE Wopke Hoekstra.

Jak wyjaśniła agencja Reuters, źródła zaznajomione z dyskusjami twierdzą, że Zjednoczone Emiraty Arabskie, przygotowując projekt porozumienia, znalazły się pod presją Arabii Saudyjskiej, de facto przywódcy grupy producentów ropy naftowej OPEC, aby pominęły w tekście wszelkie wzmianki o paliwach kopalnych.

Czytaj także: Polska na COP28. "Atom jest przyszłością"

fot. COP28 UAE
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka