• +48 502 21 31 22

Mechaniczne drzewa uratują planetę?

Prototypowe drzewo to kolumna, która po całkowitym rozłożeniu ma 10 m wysokości i 1,5 m średnicy. Wewnątrz takiego urządzenia znajduje się 150 okrągłych krążków, które napełniają się powietrzem, a następnie oddzielają dwutlenek węgla.

Mechaniczne drzewa uratują planetę?

Profesor Klaus Lackner był pierwszym naukowcem, który powiedział, że ograniczenie emisji dwutlenku węgla nie wystarczy, aby zapobiec zmianom klimatu - CO2 musiałby zostać usunięty z powietrza. Miało to miejsce w 1999 r. Od tamtego czasu rozwija mechaniczne drzewo, które ma zostać uruchomione na kampusie Arizona State University, gdzie pracuje.

Prototypowe drzewo to kolumna, która po całkowitym rozłożeniu ma 10 m wysokości i 1,5 m średnicy. Wewnątrz takiego urządzenia znajduje się 150 okrągłych krążków - płytek sorbentowych, które napełniają się powietrzem w 30-60 minut. Następnie oddzielają dwutlenek węgla i przechowują go do ponownego wykorzystania. Jednym z zastosowań CO2 jest wytwarzanie betonu. Przechwycony dwutlenek węgla może zostać przekształcony w minerały i składowany w betonie.

W przeciwieństwie do innych rozwijających się technologii bezpośredniego wychwytywania powietrza, twórcy twierdzą, że ich mechaniczne drzewa nie wymagają energii do wychwytywania CO2. Zamiast tego urządzenia korzystają z wiatru, który dostarcza powietrze z otoczenia do środka konstrukcji. Siła wiatru pozwala także obniżyć koszty.

Według niektórych analiz technologia bezpośredniego wychwycenia całej emisji CO2 z atmosfery wymagałaby prawie tyle samo energii, ile zapewniły wszystkie paliwa kopalne, które doprowadziły do globalnego ocieplenia. Zwolennicy tej metody, w tym Międzynarodowa Agencja Energii, uważają natomiast, że wychwytywanie jest niezbędne do osiągnięcia zerowej emisji netto. Takie technologie mogłyby opierać się przecież na odnawialnych źródłach energii.

Największy na świecie obiekt tego typu został otwarty we wrześniu w Islandii i kosztował 10-15 mln $. Zakład Climeworks Orca ma co roku wychwytywać 4000 ton dwutlenku węgla z powietrza – to odpowiednik emisji z około 870 samochodów. Wychwycony CO2 jest następnie mieszany z wodą i wstrzykiwany do skały bazaltowej 1 km pod ziemią, gdzie powoli zamienia się w stały minerał węglanowy, co zajmuje dwa lata.

fot. mechanicaltrees.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka