• +48 502 21 31 22

Zmiany w podatku od deszczu

Rząd pracuje nad zmianami w tzw. podatku od deszczu. Projekt zakłada 20-krotny wzrost liczby nieruchomości objętych daniną, a koszt na gospodarstwo domowe ma sięgać średnio 1350 zł rocznie.

Zmiany w podatku od deszczu

Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przygotowało projekt specustawy, której celem jest zapobieganie skutkom suszy i podtopieniom po gwałtownych ulewach. Przewiduje on ułatwienia w wywłaszczaniu i pozyskiwaniu gruntów pod inwestycje retencyjne oraz przyśpieszenie wydawania decyzji administracyjnych.

Zgodnie z projektem pojawi się pierwszeństwo budowy obiektów ograniczających negatywne skutki suszy, nawet jeśli będzie to kolidować z budową mieszkań. Przepisy dopuszczą też nieodpłatne zajmowanie dróg publicznych czy linii kolejowych, jeśli będzie to konieczne podczas inwestycji hydrotechnicznych. Wody Polskie będą mogły zrealizować zakładane inwestycje, łatwiej będzie także wykonywać projekty retencyjne w gminach czy na gruntach leśnych oraz melioracyjne, m.in. w rolnictwie, a nawet budować oczka wodne czy ogrody deszczowe.

Ministerstwo planuje równocześnie zwiększyć wysokość i krąg podmiotów płacących tzw. "podatek od deszczu". To opłata za "zmniejszenie naturalnej retencji terenowej", która następuje na skutek "robót lub obiektów budowlanych trwale związanych z gruntem", czyli podatek płacimy od wody, której ziemia nie może wchłonąć, bo została zabudowana. W tej chwili płacą ją głównie właściciele nieruchomości o powierzchni co najmniej 3,5 tys. m² zabudowanych minimum w 70%. Według projektu opłata obejmie właścicieli nieruchomości mających co najmniej 600 m², jeśli są w zabudowane w 50%. Opłatę nalicza się od powierzchni dachów budynków, tarasów, dróg niepublicznych, placów, a także kostki brukowej. Z obowiązku opłaty zwolnione są kościoły, związki wyznaniowe i zarządcy drób publicznych.

Projekt zakłada 20-krotny wzrost liczby nieruchomości objętych podatkiem od deszczu, a koszt na gospodarstwo domowe ma sięgać średnio 1350 zł rocznie. Teraz jest to niespełna 7 tys. działek, co przekłada się na 6,24 mln zł wpływów do Wód Polskich oraz 700 tys. zł do samorządów. Po zmianach kwota wzrośnie do 180 mln zł, z czego 135 mln zł trafi do Wód Polskich.

Fot. unsplash.com

Podobne artykuły

Wyszukiwarka