7,4 tys. autobusów spalinowych będzie musiało być wymienionych w dużych miastach w Polsce. Całkowita wymiana taboru na zeroemisyjny zajmie około 16 lat i będzie kosztowała ok. 25,7 mld zł. Wynika tak z projektu nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz ustawy Prawo ochrony środowiska skierowanego do konsultacji przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Przepisy zakładają wprowadzenie w miastach mających ponad 100 tys. mieszkańców, a także w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii obowiązku zakupu wyłącznie autobusów zeroemisyjnych – elektrycznych i wodorowych – oraz do zawierania umów przewozu tylko z podmiotami korzystającymi z takich autobusów. Pojawi się też zobowiązanie do ustanawiania stref czystego transportu miast o liczbie mieszkańców wyższej niż 100 tys., gdzie zgodnie z wynikami oceny jakości powietrza przeprowadzonej przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska zostanie stwierdzone przekroczenie poziomu dopuszczalnego dla dwutlenku azotu.
W dużych miastach będzie musiało zostać wymienionych ok. 7,4 tys. autobusów, a całkowita wymiana floty zajmie około 16 lat. Prognozowany czas jest związany z naturalnym tempem zużycia wynikającym z eksploatacji oraz amortyzacją floty. Aktualnie wymienianych jest ok. 508 autobusów rocznie. Resort zakłada, że przy przyjęciu obecnych cen autobusów elektrycznych oraz wodorowych zastąpienie całej floty autobusów spalinowych będzie wiązać się z wydatkami w kwocie rzędu 25,7 mld zł. – Zaznaczyć należy, że różnica w kosztach między zakupem autobusów spalinowych oraz zasilanych paliwami alternatywnymi wynosi około 14,7 mld zł. Oznacza to dodatkowe koszty dla zobowiązanych miast w kwocie 920 mln zł rocznie przez 16 lat – zaznacza MKiŚ.
Przepisy te będą stanowić realizację kamieni milowych związanych z Krajowym Planem Odbudowy i Zwiększania Odporności.
Autobusy elektryczne i wodorowe jeżdżą już po Rybniku. Ponadto przy ul. Budowlanych powstała ogólnodostępna stacja do tankowania wodoru samochodów osobowych i autobusów. Czytaj więcej: Pierwsze autobusy wodorowe już w Rybniku
fot. arch. red.
oprac. /kp/