Pod koniec 2023 r. może popłynąć energia wytwarzana w szybach nieczynnych kopalń węgla kamiennego. Przedsięwzięcie, będące w zamyśle częścią szerszej koncepcji Śląskiego Systemu Magazynowania Energii, to jeden z pomysłów wpisanych do regionalnego i krajowego Planu Sprawiedliwej Transformacji.
Projekt zakłada wykorzystanie nieczynnych szybów kopalnianych znajdujących się w zasobach Spółki Restrukturyzacji Kopalń w charakterze grawitacyjnych magazynów energii. Za opracowanie techniczne projektu odpowiada Instytut Techniki Górniczej KOMAG w Gliwicach, a finansowanie ma pozyskać Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna.
- Wszystko zależy od tego, kiedy wszyscy będziemy w stanie się organizować. Włodarze miast zgłosili dziś gotowość, by założyć klaster energii, to pozwoli aplikować o pierwsze środki, wnioski byłyby składane w połowie roku. 1 stycznia przyszłego roku zaczniemy dostosowywać szyby do wytwarzania w nich energii, a z końcem roku można rozpocząć ich praktyczne działanie i wykorzystywanie – poinformował prof. Dariusz Prostański, dyrektor KOMAG-u, który jest liderem projektu.
Piotr Pyzik, wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rząd ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, zaprosił wszystkie jednostki samorządu terytorialnego Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii do uczestnictwa w budowie klastra i magazynów. Rozwój tego projektu uznał za kluczowe dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i zapewnił o pełnym wsparciu swojego resortu na każdym etapie prac. - Kwestia magazynów energetycznych jest potrzebą chwili, potrzebą czasu, to projekt oczekiwany przez wszystkich użytkowników energii, wszystkich nas, całe społeczeństwo - podkreślił.
Prawdopodobnie pierwsza, demonstracyjna instalacja zlokalizowana zostanie w szybie Makoszowy I w Zabrzu. Prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik zapewniła, że samorządy czekają na takie rozwiązania, przypominając, że na terenie Zabrza działało kiedyś osiem kopalń węgla kamiennego, a po ich likwidacji miasto zostało ze zdegradowanymi terenami poprzemysłowymi, które trzeba rewitalizować. - Kwestia bezpieczeństwa energetycznego i ubóstwa energetycznego nie jest obojętna samorządom, ciężar podniesienia cen energii będzie odczuwalny i bolesny. To, co tutaj proponujemy, to bardzo ważny krok w kierunku rozwoju przedsiębiorczości – oceniła.
Śląski System Magazynowania Energii ma służyć akumulowaniu energii w czasie jej nadmiernego wytwarzania przez farmy fotowoltaiczne i wiatraki, a zarazem posłuży skutecznej rewitalizacji terenów pogórniczych. Dotychczas wytypowano 34 obszary po zlikwidowanych kopalniach, które można zamienić na magazyny. Są położone w centrach miast, zawsze koło osiedli.
fot. pixabay.com
oprac. /kp/