• +48 502 21 31 22

Dobre stosunki z partnerem biznesowym ważniejsze niż terminy na fakturach

W sektorze produkcji 40% przedsiębiorstw upomina się o należność dopiero po kilku tygodniach.

Dobre stosunki z partnerem biznesowym ważniejsze niż terminy na fakturach

Przedsiębiorcy z sektora MŚP zwlekają nie tylko z terminowym regulowaniem faktur, ale także z upominaniem się o zapłatę. Ponad 2/5 z nich akceptuje sytuację, kiedy kontrahent spóźnia się z zapłatą. Największą tolerancją wobec nieuregulowanych faktur wykazują się przedstawiciele branż produkcyjnej, budownictwa i transportu.

Jedynie co dziesiąta firma MŚP upomina się o płatność od razu po terminie wskazanym na fakturze – wynika z badania "Etyka płatnicza przedsiębiorców" przeprowadzonego na zlecenie Kaczmarski Inkasso. – Tylko 12% mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw upomina się o płatność od razu po terminie wskazanym na fakturze, mimo że każdy dzień bez tych środków to dla nich realna strata – wskazuje Jakub Kostecki, prezes Kaczmarski Inkasso. W jego ocenie wynika to często z przekonania, że nie wypada od razu upominać się o pieniądze, że dobre stosunki z partnerem biznesowym są ważniejsze niż terminy na fakturach, że to jest normą w branży. – Z przeprowadzonego badania wynika, że 44% przedsiębiorców akceptuje świadome nieopłacanie faktur w terminie, żeby finansować z tych pieniędzy swoją działalność. Póki godzimy się na opóźnienia i nie upominamy się o swoje, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał na tym skorzystać – zaznacza ekspert. Dodaje, że jest to bezpłatny kredyt, którym firmy finansują działalność partnerów kosztem swojego biznesu.

Przedsiębiorcy zostali też zapytani, kiedy wypada zapytać o nieuregulowaną przez kontrahenta fakturę. Sześciu na dziesięciu wskazało, że czas ten nie powinien przekraczać tygodnia, prawie co czwarty sądzi, że optymalny jest okres wynosi od ośmiu do 14 dni, a 12% wskazało na przedział od 15 do 30 dni. Natomiast 5% było zdania, że ponaglać można dopiero po upływie miesiąca.

Największą tolerancją wobec nieuregulowanych faktur wykazują się przedstawiciele branż produkcyjnej, budownictwa i transportu. W sektorze produkcji 40% przedsiębiorstw upomina się o należność dopiero po kilku tygodniach, z kolei w transporcie tolerancja na spóźnienia jest mniejsza, ale żaden z przedsiębiorców nie upomina się o przelew od razu po upływie terminu na fakturze. Co piąty monituje po kilku dniach. Najmniejszą akceptacją zaległości wykazuje się branża usługowa, a zaraz po niej handlowa. – Im dłużej zwlekamy z upominaniem się o zapłatę i przekazaniem faktur negocjatorom, tym ciężej będzie odzyskać należne pieniądze. Sytuacja finansowa kontrahenta bywa nieprzewidywalna, zdarza się, że zmienia się z dnia na dzień. Jeśli firma ogłosi niewypłacalność, droga do odzyskania pieniędzy może okazać się trudna lub wręcz niemożliwa – ostrzega Jakub Kostecki.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka