Mama dziecka, która jest na urlopie macierzyńskim, może go przerwać, jeśli dziecko lub ona sama wymaga opieki szpitalnej. Wtedy ojciec dziecka ma prawo do przejęcia pozostałej części tego urlopu pod warunkiem, że sama mama wykorzystała już 8 tygodni z przysługujących jej 14. Z pozostałej część tego urlopu mama może także skorzystać później, już po wyjściu przez siebie lub dziecka ze szpitala.
Kobieta, która podlega ubezpieczeniu chorobowemu, może liczyć na płatny zasiłek macierzyński z tytułu urodzenia dziecka lub przyjęcia na wychowanie. Długość świadczenia zależy od liczby urodzonych przy jednym porodzie lub przyjętych na wychowanie dzieci. Przy jednym dziecku to 52 tygodnie, na które składa się 20 tygodni urlopu macierzyńskiego (lub urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego) i 32 tygodnie urlopu rodzicielskiego.
– Pamiętajmy o tym, że choć zasiłek macierzyński może być wypłacany przez 52 tygodnie, to pierwsze 14 tygodni urlopu macierzyńskiego jest zarezerwowane tylko dla mamy. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach ojciec dziecka może w tym czasie przejąć opiekę nad pociechą – mówi Beata Kopczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w województwie śląskim. Jeśli mama dziecka chciałaby wrócić szybciej do pracy, może to zrobić po 14 tygodniach od porodu, pod warunkiem, że pozostałą część urlopu macierzyńskiego wykorzysta ubezpieczony tata dziecka.
Są jednak sytuacje, kiedy ten obowiązkowy urlop macierzyński matka dziecka może przerwać. – Jeśli niemowlak zachoruje i będzie wymagał opieki szpitalnej, to mama może swój urlop macierzyński przerwać na czas hospitalizacji dziecka. Musi być jedna spełniony pewien warunek, a mianowicie to, że matka dziecka wykorzystała urlop macierzyński w wymiarze co najmniej 8 tygodni od dnia porodu – tłumaczy rzeczniczka. W momencie przerwy na czas hospitalizacji maluszka matka dziecka może wrócić do pracy lub może skorzystać z zasiłku opiekuńczego, jeżeli zostanie wystawione zaświadczenie lekarskie o konieczności sprawowania opieki nad chorym dzieckiem, które jest w szpitalu. Pozostałą część urlopu macierzyńskiego matka może wykorzystać po wypisaniu dziecka ze szpitala.
Przerwać urlop macierzyński można także w sytuacji, gdy to matka dziecka będzie wymagała opieki szpitalnej, a tym samym jej stan zdrowia uniemożliwia osobiste sprawowanie opieki nad dzieckiem. Podobnie jak w przypadku hospitalizacji niemowlaka będzie to możliwe, jeśli matka dziecka wykorzystała po porodzie minimum 8 tygodni macierzyńskiego. Wówczas o wypłatę zasiłku macierzyńskiego może wystąpi ubezpieczony ojciec dziecka. Ma on prawo do części zasiłku macierzyńskiego za okres pobytu matki dziecka w szpitalu. Łączny wymiar zasiłku macierzyńskiego, który wykorzystają oboje rodziców, nie może przekroczyć wymiaru określonego przepisami Kodeksu pracy, czyli odpowiednio 20, 31, 33, 35 albo 37 tygodni – w zależności od liczby dzieci urodzonych czy przyjętych na wychowanie.
Za okres, w którym matka dziecka była hospitalizowana, ma ona prawo do wynagrodzenia chorobowego lub lub zasiłku chorobowego, jeśli przedstawi zaświadczenie lekarskie (e-ZLA). Zasada ta dotyczy także opiekunów przyjmujących dziecko na wychowanie.
Rzeczniczka zastrzega, że zasiłek macierzyński przysługuje wyłącznie osobom ubezpieczonym, które podlegają ubezpieczeniu chorobowemu. W przypadku osób pracujących na umowę o pracę jest ono zawsze obowiązkowe. Natomiast osoby pracujące na umowie zlecenie bądź prowadzące własną działalność gospodarczą do takiego ubezpieczenia mogą przystąpić dobrowolnie. – Trzeba pamiętać o tym, że jeśli zleceniobiorca lub przedsiębiorca nie przystąpi do ubezpieczenia chorobowego, to nie otrzyma przysługujących z tego ubezpieczenia świadczeń, np. w razie choroby czy opieki nad chorym dzieckiem. Warto mieć to na uwadze, zwłaszcza że składka na to ubezpieczenie wynosi tylko 2,45% podstawy wymiaru – przypomina rzeczniczka.
fot. freepik.com
oprac. /kp/