51% firm w Polsce jest gotowych na nowoczesne technologie. Na zdecydowany brak gotowości do wdrożenia automatyzacji wskazuje 15% przedsiębiorców, a co piąty deklaruje, że raczej nie jest gotowy na taki krok. Z ostatniego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika także, że konkretne działania związane z automatyzacją są aktualnie wdrażane w 28% firm. Są to głównie duże przedsiębiorstwa – 41% z nich wskazuje na to, że automatyzacja już się u nich dzieje, dotyczy to również 28% średnich i 16% małych firm. Co piąty pracodawca planuje działania związane z automatyzacją w niedalekiej przyszłości, a 17% na razie nie planuje, ale tego nie wyklucza. 23% nie wdraża aktualnie i nie planują wdrażać automatyzacji w przyszłości.
Na działania firm, które nie wdrażają automatyzacji, ale planują to w przyszłości, wpływa aktualna sytuacja społeczno-gospodarcza. Co trzecia przyznaje, że ze względu na trudne i niepewne otoczenie makroekonomiczne działania związane z automatyzacją są wstrzymane. Wskazują na to głównie przedsiębiorcy z sektora produkcji (51%) i budownictwa (45%).
– Pandemia miała stać się impulsem do działania dla firm w zakresie automatyzacji. Eksperci wskazywali, że właśnie ten czas może być przełomowy, bo przedsiębiorcy będą chcieli ograniczyć ryzyka związane m.in. z wysoką absencją pracowników. Tak się jednak nie stało, zwyciężył strach o niepewne jutro i chęć oszczędzania, stąd automatyzacja nie przyspieszyła tak, jak się spodziewano – tłumaczy Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i założyciel Personnel Service. Jak dodaje, aktualnie czynnikiem hamującym działania firm jest trudne otoczenie makroekonomiczne, w tym m.in. inflacja, słabsze nastroje konsumenckie czy rosnące koszty prowadzenia działalności. Firmy na automatyzację są jednak gotowe, a to oznacza, że działania związane z nowoczesnymi technologiami w biznesie przyspieszą, jak tylko sytuacja się ustabilizuje.
Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” wynika, że połowa firm zgadza się z twierdzeniem, że automatyzacja lub robotyzacja wprowadzona w firmie przyczyni się do zmniejszenia poziomu zatrudnienia. Wielkość firmy nie ma znaczenia – w małych 48% zgadza się z takim twierdzeniem, w średnich 55%, a w dużych 47%. Prognozy w 2020 r. zaprezentowane podczas World Economic Forum pokazały, że automatyzacja przyczyni się do likwidacji 85 mln miejsc pracy na całym świecie w ciągu pięciu lat. Przewidywano też jednocześnie, że nowoczesne technologie stworzą 97 mln nowych miejsc pracy, które na ogół będą wymagały nowych umiejętności i dodatkowego wykształcenia.
– Rolę w zakresie zdobywania nowych kompetencji mają nie tylko sami pracownicy, ale też firmy, które będą musiały przygotować swoją kadrę na zmiany związane z automatyzacją. Należy jednak docenić świadomość przedsiębiorców, jeżeli chodzi o konieczność przekwalifikowania pracowników i wyposażenia ich w nowe umiejętności. Szkolenia z zakresu obsługi nowych systemów i maszyn planuje 43% firm, a niemal co czwarty przekwalifikuje osoby, którym robot zabierze pracę. Dodatkowo co piąta firma na razie nie planuje takich działań, ale nie wyklucza, że w przyszłości konieczne będą szkolenia dla pracowników lub ich przekwalifikowanie. Zupełny brak przygotowania kadry na wdrożenie automatyzacji lub robotyzacji zakłada tylko 6 proc. firm – podsumowuje Krzysztof Inglot.
fot. unsplash.com
oprac. /kp/