Jeszcze do niedawna wizja regularnych połączeń tramwajowych między Ostrawą a Karwiną wyglądała jak nierealna obietnica przedwyborcza. Jednak projekt otrzymał już studium wykonalności, a miasta podpisują memoranda, czyli niewiążące deklaracje o współpracy przy przygotowaniu, budowie i eksploatacji linii.
– Linia tramwajowa pozytywnie wpłynie na gospodarkę regionu i jakość powietrza, a także uatrakcyjni region. Chcemy zrewitalizować miejsca, które służyły niegdyś do wydobycia węgla – podkreśla wojewódzki pełnomocnik ds. transportu Radek Podstawka.
Trasa została mocno zmieniona, ponieważ pierwotnie planowany Hawierzów został zastąpiony Orłową. Zgodnie ze znanymi dotychczas szczegółami na 26-kilometrowej linii mają być wykorzystane istniejące korytarze transportowe i górnicze bocznice kolejowe. W Ostrawie trasa ma zaczynać się na Hranečníku, prowadzić obok ZOO, potem tramwaje mają jechać do Rychwałdu, przejeżdżać przez stary rynek w Orłowej, następnie obok popularnego krzywego kościoła, a przystankiem końcowym byłaby aleja 17 listopada w Karwinie. Dalsze etapy to Orłowa-Lutynia i Hawierzów.
– Oczywiście tramwaje nie będą jeździć po starych torach. Będzie to nowa, nowoczesna, dwutorowa linia dla szybkiego tramwaju o prędkości 80 km/h w terenie niezabudowanym. Tramwaje będą mogły kursować w dziesięciominutowych odstępach – zapowiada Radek Podstawka.
Studium wykonalności zostało przygotowane przez Moravskoslezské investice a development, której zadaniem jest tworzenie warunków dla inwestycji w regionie. – Zwiększenie mobilności pracowników, przyspieszenie połączeń komunikacyjnych i połączenie miast z pewnością mogą przyciągnąć inwestorów zainteresowanych naszym regionem – wyjaśnia zaangażowanie MSID prezes zarządu Václav Palička.
MSID chce jak największego udziału mieszkańców, dlatego np. studenci architektury będą mieli wpływ na wygląd niektórych przystanków tramwajowych. – Na przykład ten w pobliżu krzywego kościoła może być bardzo interesujący – zauważa Václav Palička.
Jako pierwsi memorandum zatwierdzili radni Ostrawy. – W większości będzie to projekt regionalny, ale linia będzie obsługiwana przez Dopravní podnik Ostrava – ujawnia pełnomocnik prezydenta Ostrawy ds. transportu Miroslav Svozil.
Szacunki dotyczące rozpoczęcia działalności i kosztów linii zmieniają się. Pierwotnie termin pierwszych kursów obliczono na 2030 r., jednak obecnie start szacowany jest na 2032 r., ale tylko jeśli przygotowania i budowa przebiegną bez problemu. Jeśli chodzi o finanse, to według studium wykonalności linia może kosztować ok. 7 mld koron przy obecnych cenach w branży budowlanej. W przeszłości jednak szacunki sięgały nawet 15 mld, wliczając w to nową zajezdnię tramwajową i zakup nowych pojazdów. Region chce uzyskać niezbędne pieniądze z europejskich projektów rozwojowych, będzie też prosić o pomoc państwo.
fot. UM Orłowa
oprac. /kp/