Od tygodnia firmy specjalizujące się w pozyskiwaniu pracowników ze Wschodu obserwują rekordowe zainteresowanie Rosjan pracą w Polsce. – Przez ostatnie dwa dni mieliśmy 130 próśb z Rosji o pracę. Wcześniej zwykle mieliśmy 20-30 zapytania miesięcznie. Z powodu ogłoszonej przez Putina mobilizacji Rosjanie masowo zaczęli szukać pracy w Europie i widzimy wzrost zainteresowania polskim rynkiem pracy aż o 600% – mówi Anna Dzhobolda z departamentu rekrutacji międzynarodowych Gremi Personal. Jak dodaje, nawet po nowelizacji Ustawy o cudzoziemców, która obejmuje Rosjan w zakresie złagodzenia przepisów dotyczących zatrudnienia – ale jeszcze przed wojną z Ukrainą – nie było takiego zainteresowania ze strony Rosjan pracą w Polsce.
Wzmożone zainteresowanie Rosjan pracą w Polsce jest związane przede wszystkim z ogłoszoną przez Władimira Putina mobilizacją obywateli do służby wojskowej. Coraz więcej Rosjan ucieka z kraju, m.in. do Gruzji, Serbii czy Finlandii. Wiele osób decyduje się przekroczyć granicę z Gruzją na piechotę, pozostawiając swoje samochody. Rosjanie w ucieczce przed wysłaniem na front ruszyli też masowo po bilety lotnicze w jedną stronę – do Turcji, Gruzji i Armenii.
Rosjanom nie jest jednak łatwo dostać się do Polski. Od 19 września dotychczasowe zasady zostały jeszcze zaostrzone i obywatele Rosji nie mogą wjechać do Polski w celach gospodarczych, sportowych, turystycznych czy kulturalnych. Od 26 września ograniczona zostanie także możliwość wjazdu Rosjan do Polski przez lotnicze i morskie przejścia graniczne.
Jak informuje Gremi Peronal, po fali emigracji z Rosji inteligencji i specjalistów obecnie możliwości wyjazdu z kraju i pracy szukają mężczyźni po czterdziestce, niewykształceni, którzy obawiają się masowego poboru do wojska. – Polscy pracodawcy ogłaszają wprost: "Rosjan nie zatrudniamy", więc jak dotąd nie było powszechnego zainteresowania akurat naszym rynkiem pracy, ale coraz dłużej trwająca wojna, kryzys gospodarczy i sankcje, jakie w końcu zaczęli odczuwać zwykli ludzie, mogą spowodować większe zmiany. Dlaczego wybierają Polskę? Na pewno ze względu na możliwość szybkiego przekroczenia granicy i legalizacji pobytu oraz połączenia transportowe – akurat ich obowiązuje ustawowe złagodzenie restrykcji przy zatrudnianiu ze stycznia br. – tłumaczy Anna Dzhobolda.
fot. freepik.com
oprac. /kp/